Pokonać cukrzycę lekarstwem na malarię

Doskonale znany lek przeciw pasożytom okazał się skuteczny w walce z cukrzycą typu 1.

Publikacja: 05.12.2016 17:11

Na świecie trwają ciągle badania nad sposobami walki z cukrzycą.

Na świecie trwają ciągle badania nad sposobami walki z cukrzycą.

Foto: 123RF

Artemizyna jest wykorzystywana do leczenia malarii od lat. Teraz okazuje się, że z jej pomocą można odtworzyć uszkodzone komórki trzustki odpowiedzialne za produkcję insuliny. Na razie metodę tę wypróbowano jedynie na zwierzętach.

To prosta strategia, dzięki której pokonamy cukrzycę – obiecują naukowcy z Centrum Medycyny Molekularnej Austriackiej Akademii Nauk, pomysłodawcy wykorzystania artemizyny. Wyniki ich prac publikuje specjalistyczne pismo „Cell".

Badacze usiłowali znaleźć sposób na odbudowę komórek beta wysepek Langerhansa w trzustce. Stanowią od 60 do 70 proc. komórek wysepek i produkują insulinę w reakcji na wzrost stężenia glukozy we krwi. U osób z cukrzycą typu 1 własny organizm niszczy jednak te komórki trzustki. Pozostaje im stałe uzupełnianie niedoborów insuliny.

Na świecie trwają ciągle badania nad sposobami odbudowy komórek beta. Próbuje się m.in. stosować komórki macierzyste. Ale zespół Stefana Kubicka znalazł prostszą metodę. Wspólnie z naukowcami z firmy Novo Nordisk udało im się przeprogramować inne komórki wysepek Langerhansa – tzw. alfa. Komórki alfa stanowią tylko jedną czwartą wszystkich, a w dodatku wytwarzają glukagon mający działanie odwrotne niż insulina. W badaniach laboratoryjnych odkryto jednak, że mogą one przejmować rolę komórek beta. Trzeba tylko znaleźć odpowiedni przełącznik.

Tym przełącznikiem okazał się gen Arx. – Reguluje on funkcjonowanie komórek alfa. Wcześniejsze prace inne zespołów dowiodły, że wyciszenie go prowadzi do transformacji komórki alfa w komórkę beta – wyjaśnia Kubicek.

Tyle że wybijanie fragmentów DNA w każdej komórce w praktyce jest dość trudne i raczej nie ma co się spodziewać, że szybko wejdzie do praktyki klinicznej. Naukowcy potrzebowali czegoś, co ten przełącznik uruchomi (w tym przypadku bliższe prawdy byłoby „wyciszenie"). Do pracy zaprzęgnięto w pełni zautomatyzowany system podający różne znane i zarejestrowane leki do komórek alfa. Dzięki temu – jak przyznają badacze – udało się sprawdzić „całą bibliotekę leków".

W dziesiątkę trafił lek na malarię. Co najważniejsze, metodę terapii sprawdzono również na organizmach modelowych. Austriacy wykorzystali ryby, myszy i szczury z trzustkami uszkodzonymi w podobny sposób, co u ludzi z cukrzycą typu 1. Podawanie artemizyny skutkowało rozwojem komórek beta i lepszym metabolizmem cukru.

– Oczywiście musimy sprawdzić, jakie byłyby efekty długotrwałego stosowania artemizyny – mówi Kubicek. – Nie wiemy też, jakie są regeneracyjne możliwości komórek alfa w ludzkim organizmie. A oprócz tego te nowe komórki beta też trzeba chronić przed niszczycielskim działaniem organizmu pacjenta. Niemniej jednak jestem przekonany, że odkrycie działania artemizyny doprowadzi do powstania nowych terapii przeciw cukrzycy.

Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?
Nauka
Niesporczaki pomogą nam zachować młodość? „Klucz do zahamowania procesu starzenia”
Nauka
W Australii odkryto nowy gatunek chrząszcza. Odkrywca pomylił go z ptasią kupą
Nauka
Sensacyjne ustalenia naukowców. Sfotografowano homoseksualny akt humbaków