Informatyzacja zadań publicznych jest ciągle na etapie wdrażania

Informatyzacja zadań publicznych w Polsce jest ciągle na etapie wdrażania - uważa Grzegorz Sibiga, adiunkt w Instytucie Nauk Prawnych PAN

Publikacja: 22.09.2011 04:45

Informatyzacja zadań publicznych jest ciągle na etapie wdrażania

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

Rz: Na jakim etapie, jeśli chodzi o informatyzację zadań publicznych, znajduje się w tej chwili Polska?

Grzegorz Sibiga: Według mnie ciągle jest to etap wdrażania, bez wątpienia daleko jeszcze nam do tego, co chciano osiągnąć. Wciąż nie zapewnia się technicznej możliwości pełnego załatwienia sprawy administracyjnej przez Internet, decyzje administracyjne są nadal doręczane przede wszystkim w formie papierowej. Nawet nie we wszystkich sprawach dostępne są dla obywatela elektroniczne formularze.

Tymczasem już od kilku lat przepisy zobowiązują do przyjmowania e-pism przez wszystkie urzędy.

Problem jest z wykonaniem przepisów o informatyzacji. Nie przewidują one żadnych sankcji dla funkcjonariuszy, którzy ich nie przestrzegają. Ciągle nie funkcjonuje również kontrola teleinformatyczna, która miała działać już od 2005 r. W efekcie w wielu urzędach wciąż mamy okres oczekiwania na rozwój wypadków, a nawet próby interpretacji przepisów prawa w ten sposób, aby usprawiedliwić brak informatyzacji własnej działalności. Sprzyja temu opieszałość naczelnych organów administracji w wydawaniu przepisów wykonawczych do ustawy o informatyzacji. Długo nie wydawano chociażby krajowych ram interoperacyjności czy bardzo ważnego rozporządzenia dotyczącego sporządzania i doręczania dokumentów elektronicznych. Poprzednie przestało obowiązywać z końcem ubiegłego roku, a nowego wciąż nie ma.

Coś jednak chyba ruszyło z miejsca? Od czerwca działa profil zaufany, który pozwala na podpisywanie pism i uwalnia nas od konieczności stosowania bezpiecznego podpisu elektronicznego.

Proszę jednak spojrzeć na to, ile osób założyło i potwierdziło profil zaufany ePUAP. Niespełna 18 tys. W skali kraju to niezwykle mało. Warto zwrócić uwagę na to, co podkreśla się w krajach zachodnich – korzyści z informatyzacji usług państwa muszą docelowo przewyższać związane z nią koszty. A niemożliwe jest, żebyśmy wyszli na plus przy tak małej liczbie użytkowników. Na razie trudno mówić, by korzystanie z usług, jakie zapewnia e-administracja, miało charakter powszechny.

Co zrobić, by to zmienić?

Trzeba uprościć metody identyfikacji użytkowników. Pokazuje to przykład e-deklaracji podatkowych, które okazały się w tym roku dużym sukcesem. Dlaczego? Dlatego, że podatnik w prosty sposób uwiarygodniał swoją tożsamość w Internecie, bez dodatkowych absorbujących czynności (np. stawiania się urzędzie).

Wydawało się, że właśnie profil zaufany będzie uproszczeniem w potwierdzaniu swojej tożsamości przy załatwianiu spraw online. Może być jeszcze prościej?

Tak, gdy podpis elektroniczny zostanie wpisany w nowy dowód osobisty. Niestety, zostało to przesunięte o dwa lata, do połowy 2013 r.

Mam wrażenie, że dopiero nowe dowody osobiste upowszechnią korzystanie z Internetu w procedurach administracyjnych wymagających identyfikacji.

Sporo miast wcześniej zainwestowało we własne rozwiązania informatyczne. W efekcie mają odrębne portale działające poza ePUAP.

Państwo zdecydowało się nie narzucać centralizacji usług e-administracji.

Platforma ePUAP stanowi próbę ujednolicenia i koordynacji, ale korzystanie z niej jest dla podmiotów publicznych dobrowolne. Decydują one same, czy chcą z niej korzystać, czy wolą rozwiązania własne. Rząd daje narzędzia, ale nie zmusza do ich stosowania.

Większość urzędów, które zdecydowały się na autonomiczne rozwiązanie, wymaga wciąż stosowania bezpiecznego podpisu elektronicznego. A to oznacza, że profil zaufany jest tam bezużyteczny.

Każdy podmiot publiczny, bez względu na to, jakich narzędzi używa, jest zobowiązany przyjmować pisma opatrzone podpisem potwierdzonym profilem zaufanym ePUAP. Podmiot, który decyduje się na korzystanie z własnych rozwiązań informatycznych, musi zatem zintegrować je z ePUAP w zakresie weryfikacji podpisu potwierdzanego profilem zaufanym.

Zobacz cały poradnik:

Rz: Na jakim etapie, jeśli chodzi o informatyzację zadań publicznych, znajduje się w tej chwili Polska?

Grzegorz Sibiga: Według mnie ciągle jest to etap wdrażania, bez wątpienia daleko jeszcze nam do tego, co chciano osiągnąć. Wciąż nie zapewnia się technicznej możliwości pełnego załatwienia sprawy administracyjnej przez Internet, decyzje administracyjne są nadal doręczane przede wszystkim w formie papierowej. Nawet nie we wszystkich sprawach dostępne są dla obywatela elektroniczne formularze.

Pozostało 88% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów