Reklama
Rozwiń
Reklama

Nowa płyta Lany del Rey. Tunel na tamten świat

Dziewiąty album Lany del Rey podbija listy przebojów na świecie.

Publikacja: 04.04.2023 03:00

Lana del Rey za dwa lata skończy 40 lat

Lana del Rey za dwa lata skończy 40 lat

Foto: Monica Schipper / GETTY IMAGES NORTH AMERICA

Kiedy debiutowała w 2010 r., a dwa lata później wydała „Born To Die”, pierwszą płytę nagraną dla dużej wytwórni, pisano o niej jak o wielkiej modowo-muzycznej kreacji w stylu retro, w klimacie gwiazd złotej epoki Hollywood – Lany Turner, której zawdzięcza pseudonim, z fryzurą i w sukni á la Rita Hayworth.

Wynosiła na piedestał i mitologizowała amerykańską popkulturę tworzoną, poczynając od lat 50. Serię jej przebojów rozpoczął „Video Games”, a potem wytykano jej, że karierę zawdzięcza ojcu – milionerowi Robowi Grantowi, znanemu z inwestycji w internecie. Sama rozpuszczała informacje o nadużywaniu alkoholu, gdy mieszkała w internacie. Potem szła pod prąd, krytykując feminizm, wreszcie zrezygnowała z kultu dla amerykańskiej przeszłości, który uznała za owoc mistyfikacji i chorobliwej amerykańskiej nostalgii. Pozostała jednak wierna melancholii i minimalizmowi w muzyce. Rytmiczne piosenki do tańca to nigdy nie był jej styl.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskasz dodatkowo pełny dostęp do The New York Times na 12 miesięcy.

W pakiecie otrzymasz dostęp do NYT: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

Reklama
Muzyka popularna
The Cure, Nick Cave i David Byrne na Open’erze’26
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Muzyka popularna
Ozzy Osbourne potępia zza grobu marihuanę i wspomina jak zjadł głowę nietoperza
Muzyka popularna
Erykah Badu, królowa neo-soulu zaśpiewa w Gdyni dwa razy
Muzyka popularna
Ace Frehley, współzałożyciel Kiss, który „robił dym na scenie", nie żyje
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Muzyka popularna
Grzegorz Turnau: Unikam roli kustosza własnego muzeum
Reklama
Reklama