Aktualizacja: 10.05.2025 18:18 Publikacja: 25.02.2023 18:48
Foto: PAP/Photoshot
George miał 13 lat, gdy McCartney i Lennon zaprosili go do zespołu The Quarrymen. Musiał żyć z kompleksem „tego trzeciego", najmłodszego w grupie, „cichego Beatlesa". O „Something", wspaniałej balladzie, którą napisał, Frank Sinatra powiedział, że to najpiękniejszy przebój Lennona i McCartneya.
Smutna anegdota obrazuje paradoksy życia w cieniu wielkich kolegów. Z trudem godził się z tym, że na kolejnych płytach zespół wykonywał zaledwie jeden–dwa jego utwory. A przecież grając w 1965 roku na indyjskim instrumencie sitar kompozycję „Norwegian Wood" – zainspirował wielu muzyków do czerpania z kultury Wschodu. Za nim medytacji uczył się cały hipisowski świat.
Nie żyje Michał „Joka” Marten, raper i autor tekstów, jeden z założycieli zespołu Kaliber 44. Miał 47 lat.
6 i 8 maja zaśpiewa w Gdańsku i Krakowie Rod Stewart. Wiadomo już, że wokalista nagrał płytę z macierzystym zesp...
„OpeRAP: ŚLEPCY” to pierwsze w Polsce multimedialne wydarzenie łączące operę i rap. Premiera odbędzie się 5 czer...
Wojciech Kępczyński, reżyser „Wicked”, zrobił co można, a nawet więcej. Kompozytor i librecista Stephen Schwartz...
Pierwszą od siedmiu lat w TVP galę Fryderyka zdominował Krzysztof Zalewski, który zdobył trzy statuetki za album...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas