Telewizyjne rozdroże

Zmiany w płatnej telewizji utrudniają telekomom decyzje, w co inwestować.

Aktualizacja: 03.04.2018 07:38 Publikacja: 02.04.2018 21:00

Telewizyjne rozdroże

Foto: Adobe Stock

Za granicą to trend. A w Polsce mamy jeden przykład kapitałowego mariażu sieci komórkowej i płatnej telewizji: kilka lat temu Polsat kupił sieć Plus. Skąd taka cisza na wizji?

Potencjał w sieci

8 mld zł wart będzie w tym roku polski rynek płatnej telewizji: platform satelitarnych, kablowych i internetowych – uważa firma doradcza Audytel. To oznacza wzrost rok do roku o prawie 2 proc., co dla branży pozostającej – jak mówi Grzegorz Bernatek, główny analityk rynku TMT w Audytelu – w trendzie bocznym jest zmianą zauważalną.

Dla inwestorów uważających, że warto mieć w portfelu udziały firm świadczących usługi abonamentowe gospodarstwom domowym, to dobry prognostyk. Jest jednak jedno ale, podzielone są opinie, czy i w jakim tempie zmieniać się będzie sposób konsumpcji telewizji. To pytanie rodzi zaś kolejne: czy aby na pewno warto inwestować w firmy, których gros biznesu to telewizyjne kanały linearne, gdzie to widz musi dostosować się do ramówki. Jeśli chce obejrzeć konkretny program, może albo zasiąść przed telewizorem o konkretnej godzinie, albo zaprogramować nagrywarkę.

Tymczasem konkurencja ze strony internetu i działających w nim firm, takich jak Netflix czy Showmax (tzw. serwisy OTT), jest coraz większa. Stają się one też coraz bardziej niezależne. Przykładem tego trendu jest otwarcie HBO Go – biblioteki z produkcjami HBO – dla internautów w Polsce. Od tygodnia nie trzeba posiadać abonamentu kablówki czy innego operatora, aby korzystać z jej zasobów. Można kupić tylko abonament HBO Go.

Wyniki badania warszawskiej firmy SW Research mówią, że abonament tego serwisu na pewno kupi milion osób (3,5 proc. badanych), a 10,6 proc. twierdzi, że „raczej się zdecyduje". Ponad połowa badanych to osoby, które albo nie zastanawiały się nad tym, albo nie podjęły decyzji.

Z danych SW Research wynika, że rezygnację z abonamentu za linearną telewizję zapowiada 1,5 mln Polaków (6 proc.), a 2017 r. był przełomowy, bo pokazał ubytek widowni młodego pokolenia.

Seniorka ma się dobrze

Z drugiej strony 42 proc. badanych nie rozważa rezygnacji z abonamentu płatnej telewizji ani też zmiany dostawcy. Firma Deloitte, badając rynki USA, Kanady i Wielkiej Brytanii, doszła do wniosku, że w tym i 2019 roku młode pokolenie (18–24 lata) będzie nadal rezygnować z tradycyjnej TV. Prognozuje, że w latach 2018–2019 popularność telewizji w tej grupie będzie jednak spadać od 5 do 15 proc. rocznie. Wg Bernatka w Polsce dwucyfrowe spadki popularności tego medium będą raczej wyjątkiem niż regułą.

Także Przemysław Żur, menedżer z A.T. Kearney, uważa, że telewizja linearna ma się dobrze. – To nie powinno zmienić się w perspektywie 3–5 lat, jednak w ciągu 10–15 lat już tak – mówi. Ankieta A.T. Kearney („NextGen Video Study" z 2017 r.) wśród menedżerów telekomów wskazuje, że z jednej strony część polskich firm liczy na spory wzrost udziału telewizji w przychodach (z 3 proc. obecnie do 15 proc. w perspektywie 5 lat), a z drugiej nie przewidują, aby ich rola na rynku TV istotnie się zwiększyła. Próbują być integratorami internetowych telewizji: mieć w ofercie więcej niż jedną. Ich odpowiednie złożenie może być szansą, aby przyciągnąć klientów.

Wg A.T. Kearney statystyczne domostwo w Europie jest skłonne jednocześnie płacić maksymalnie za 2–3 biblioteki wideo. SW Research uważa, że widzowie będą się co kilka miesięcy „przełączali".

Telewizja online

Płatne internetowe platformy telewizyjne zdobywają coraz więcej widzów. Pod warunkiem że mają atrakcyjną ofertę i globalne aspiracje.

W 2017 roku przychody Netflixa, największego pod względem liczby użytkowników płatnego serwisu z filmami i serialami, wniosły prawie 11,7 mld dol., rosnąc rok do roku o 32,5 proc.

Amerykańska firma powiększyła też zyski. Na czysto zarobiła 0,58 mld dol., ponad trzy razy więcej niż w 2016 r. Liczba subskrypcji platformy przekroczyła 117,5 mln (z czego płatnych 110 mln), a biorąc pod uwagę, że w zależności od abonamentu jedna subskrypcja pozwala na dostęp dla nawet trzech urządzeń jednocześnie, faktycznych użytkowników może być więcej. Ale w Polsce Netflix, aby wygrać z istniejącymi tu od dawna serwisami, musiałby zrezygnować z opłat. Według danych Gemiusa w grudniu 2016 r. Netflix.com odwiedziło 385,9 tys. polskich użytkowników.

Dla porównania najpopularniejsza platforma – CDA.pl – odnotowała wtedy 7,5 mln widzów. Spośród globalnych serwisów Polacy korzystają także z Amazon Prime oraz – od połowy ub.r. – z Showmaxu (grupa Naspers).

Media
Donald Tusk ucisza burzę wokół TVN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie