Globalna statystyka IWS wskazuje, że w Polsce na koniec 2007 r. było 14,1 mln internautów. To liczba większa niż przedstawiona w niedawnym raporcie NetTrack MillwardBrown SMG/KRC, według którego w naszym kraju jest 12,5 mln użytkowników sieci. Ale w tych badaniach nie wzięto pod uwagę osób poniżej 15 lat.
Na świecie liczba internautów powiększyła się przez siedem lat o 265 proc. (IWS prowadzi regularne statystki od 2000 r.). Najwięcej jest ich teraz w Azji (510 mln), Europie (348 mln) oraz w Ameryce Północnej (238 mln). Liderem wśród krajów nadal pozostają USA z 215 mln internautów, ale w tym roku prawdopodobnie stracą swoje przewodnictwo. Przypadnie ono Chinom, w których w ubiegłym roku przybyło 73 mln użytkowników sieci – jest ich już 210 mln.
Równie dynamicznie rozwija się e-gospodarka Państwa Środka. Chińska wyszukiwarka Baidu.com ma na lokalnym rynku większe przychody z reklam niż Google i z jej pozycją światowy biznes musi się już liczyć. Jest trzecią spośród wyszukiwarek na świecie. Ma ponad 5-proc. udział w globalnej liczbie operacji wyszukiwania. To właśnie za pośrednictwem reklam na Baidu.com można najskuteczniej dotrzeć do partnerów i klientów z Chin.
Internetowa ekspansja Chin jest widoczna także w liczbie rejestrowanych domen (adresów) internetowych. Pod koniec ubiegłego roku było już 9 mln domen z końcówką .cn. – Chińskie adresy www zagrożą w tym roku najpopularniejszej obecnie domenie narodowej, niemieckiej .de, która ma 11,7 mln rejestracji – uważa Marcin Majerek, specjalista polskiego serwisu Domeny.pl.
Szybkie powiększanie się internetowej społeczności na świecie zmienia oblicze handlu. Według oceny Nielsen Global Online Survey ok. 85 proc. użytkowników Internetu przynajmniej raz spróbowało dokonać transakcji w sieci. W ubiegłych dwóch latach potencjalna klientela e-sklepów powiększyła się o 40 proc.