[b]Rz: Dysponujemy miliardami euro na informatyzację i budowę społeczeństwa informacyjnego…[/b]
[b]Krzysztof Głomb:[/b] ... i wydajemy je źle. Zachwiane są proporcje. Mówi się głównie o e-administracji. Kolejne rządy twierdzą, że dzięki systemom informatycznym obywatele będą automatycznie lepiej sobie radzić z administracją. A to wielkie uproszczenie.
[b]To w czym problem?[/b]
W tym, że takie badania, jak np. „Diagnoza Społeczna”, pokazują, że Polacy nie są wcale zainteresowani korzystaniem z e-usług administracji. To postawa ponad połowy internautów, którzy sami stanowią nie więcej niż 50 proc. społeczeństwa. Oznacza to, że w sumie tylko około 20 proc. wszystkich Polaków jest zainteresowanych korzystaniem z e-administracji. To dla tych 20 proc. budujemy bardzo drogie systemy, bez wiedzy, czego potrzebują obywatele. Nie ma refleksji, czy nie lepiej byłoby wydać mniej na systemy dla odbiorców najbardziej potrzebujących i najczęściej korzystających z informatyki, np. przedsiębiorców.
[b]Dlaczego Polacy nie interesują się elektroniczną administracją?[/b]