W 2009 roku radia słuchało codziennie 81,43 proc. Polaków w wieku 15 – 75 lat. To oznacza, że codziennie włączało je ponad 24,5 mln osób (rok wcześniej było to nieco ponad 23 miliony) – a to najwięcej od początku przeprowadzania badań słuchalności radiowej Radia Track (od 2001 do 2008 roku ten wskaźnik słuchalności utrzymywał się na poziomie ok. 75 – 76 proc.).
Średni dzienny czas słuchania radia w ubiegłym roku jeszcze wzrósł w porównaniu z rokiem 2008 – do 4 godzin i 42 minut. To – tak jak w poprzednich latach – więcej, niż spędzaliśmy średnio przed telewizorem. Według AGB Nielsen Media Research statystyczny Polak oglądał w ubiegłym roku telewizję każdego dnia przez 4 godziny.
Stacje radiowe walczą o słuchaczy licznymi konkursami, branży sprzyja też popularyzacja przenośnych odbiorników radiowych w odtwarzaczach MP3 i MP4 oraz w telefonach komórkowych.
Zdaniem Rafała Oracza, dyrektora generalnego CR Media Consulting, na rynku nie ma żadnych przesłanek, dla których mógłby nastąpić znaczący wzrost odbioru radia. – Indywidualnie stacjom słuchalność raczej spada, a to, że ogólne wskaźniki dotyczące słuchania radia pozostają na podobnym albo wyższym poziomie niż w poprzednich latach, może wynikać m.in. z tego, że na rynku pojawiają się nowe rozgłośnie – mówi.
Ubiegły rok był jednak np. pierwszym pełnym rokiem działania należącej do grupy Eurozet ponadregionalnej sieci radiowej Chilli Zet (wystartowała w 13 miastach w grudniu 2008 roku), Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji rozpisuje też konkursy na nowe radiowe częstotliwości, co umożliwia nadawcom rozwijanie radiowych sieci. W ubiegłym roku w nowych miastach zaczęły nadawać np. RMF MAXXX (w Pile) i Radio PiN (w Poznaniu, dostało też koncesje na nadawanie w Kielcach i we Wrocławiu).