- Zapotrzebowanie na tablety będzie rosło szybciej niż na e-czytniki, ale e-czytniki także mają przyszłość, jako jednofunkcyjne urządzenia do czytania książek, magazynów i gazet - mówił Nick Thomas, analityk z Forrester Research, na zorganizowanej przez Światowe Stowarzyszenie Gazet i Producentów Treści konferencji wydawców z całego świata w Hamburgu.
Dla wydawców takie urządzenia to szansa na łatanie spadających przychodów z wydań papierowych, bo o ile ludzie niechętnie skłaniają się ku płaceniu za ich treści w sieci, są gotowi płacić za to samo, jeśli wymaga tego wersja na e-czytnik.
Za elektroniczne wydanie gazety np. na iPada czytelnicy są w stanie zapłacić tyle, co za zwykłe papierowe wydanie. Jeśli chodzi o elektroniczną prenumeratę, rozwiązania cenowe są różne na różnych rynkach. W USA czytelnicy w badaniach Forrester zadeklarowali, że za elektroniczną prenumeratę mogą płacić, ale jedną treścią ceny tradycyjnej. Szwajcarzy z kolei, co zbadali wydawcy i szwajcarski operator telekomunikacyjny Swisscom, byliby gotowi zapłacić do 50 proc. ceny papierowej prenumeraty za dostęp elektroniczny. Pozytywnym przykładem dla wydawców są Brytyjczycy. - Za 30-dniową elektroniczną prenumeratę "The Sun" na iPada są gotowi zapłacić do 70 proc. ceny za papierową - mówił Darren Goldsb z News International. Gannett, wydawca "USA Today" ma już z kolei dobre doświadczenia z płatnymi treściami, jakie udostępnia użytkownikom czytnika Kindle, a bezpłatną wprawdzie aplikację na iPada tego tytułu pobrało już 900 tys. osób.
Z badań, jakie przeprowadził niedawno brytyjski instytut Outsell na prawie 400 użytkownikach smartfonów lub/i e-czytników oraz 200 reklamodawcach, wynika, że tego rodzaju technologia wciąż jest we wczesnej fazie rozwoju, ale też ma duże szanse zawojowania rynku na szeroką skalę. Z jednej strony ponad 90 proc. osób często korzystających z takich urządzeń wciąż nie kupiło jeszcze na nie żadnego magazynu, z drugiej - użytkownicy takiego sprzętu spędzają z nim już jedną czwartą swojego czasu - komunikując się, korzystając z sieci społecznościowych czy po prostu właśnie czytając informacje. 24 proc. tzw. heavy userów mobilnych urządzeń planuje nabyć iPada w ciągu najbliższych trzech miesięcy,12 proc. - Androida, a 11 proc. chce mieć czytnik Kindle. Grupa osób korzystających z aplikacji na e-czytniki będzie więc na pewno w najbliższym czasie rosła.
Moda na iPada wciąż trwa. - Mimo, że iPad nie jest jeszcze oficjalnie dostępny w Rosji, mają go już dziesiątki tysięcy ludzi - mówiła Natalia Loseva, zastępca szefa zintegrowanych newsroomów w rosyjskim wydawnictwie Ria Novosti na krakowskiej konferencji zorganizowanej przez międzynarodowe organizacje wydawców: INMA i OPA. Ria Novosti produkuje już osobne treści na iPada. Na mobilnych urządzeniach chce zarabiać też wydawca "News York Timesa". Jak mówiła w Krakowie Christine Topalian, dyrektor departamentu technologii i biznesu w tym wydawnictwie, w czwartym kwartale tego roku jej firma planuje zbudować platformę technologiczną umożliwiającą udostępnianie także innym wydawcom ich aplikacji na iPhony i iPady. Potencjalnym klientem "NYT" są już np. "Internatonal Herald Tribune" czy "Dallas Morning News". W Polsce także coraz więcej firm zaczyna eksperymentować z treściami na czytniki - w tym tygodniu aplikacje na iPada uruchomiła chociażby Wirtualna Polska.