Sprzedało się mniej nośników z filmami niż 2009 r. – 17,4 mln (przy 20,5 mln w 2009 roku), mniej wypożyczeń odnotowały też wypożyczalnie filmów – wynika z przygotowanych dla "Rz" szacunków firmy TiM Film Studio wyliczonych na bazie informacji firm GfK Polonia, Global Data i konsultacji z wypożyczalnią Beverly Hills.
– Spadek wydatków na DVD jest spowodowany gorszym repertuarem w stosunku do 2009 roku. Proszę porównać wyniki w kinach: mieliśmy 39 mln widzów w 2009 i 37 mln widzów w 2010 r., mimo boomu związanego z projekcjami 3D – mówi "Rz" Marek Trojak, prezes TiM Film Studio.
W piątek Agora tym samym trendem tłumaczyła słabsze niż rynku wyniki swojego Centrum Filmowego Helios w IV kw. – Mniejsza frekwencja w kinach spowodowana była mniejszą liczbą hitów, jakie weszły w 2010 roku do kin – mówił Piotr Niemczycki, prezes Agory.
Tymczasem, jak wynika z szacunków TiM Film Studio, Polacy najchętniej kupują filmy polskie i amerykańskie, które miały dystrybucję kinową. Dodatkowo w Polsce ludzie mniej chętnie inwestowali w rozrywkę w czasie żałoby narodowej po katastrofie w Smoleńsku.
Same wpływy ze sprzedaży płyt (DVD, Blu-ray i wideo CD) w 2010 r. spadły rok do roku o 6,1 proc., do 277 mln zł. Gros tego rynku (86,5 proc.) wciąż generują płyty DVD, Blu-ray na razie tylko 9 proc., a archaiczny już nieco format VCD, który w przyszłym roku ma zniknąć z rynku, 4,5 proc.