– Mamy już na celowniku jakieś typy adekwatnej wielkości do naszej działalności mediowej – mówi „Rz" Grzegorz Hajdarowicz. Należąca do niego grupa Gremi, w której skład  wchodzą producencka spółka Gremi Film Production i wydawnictwo publikujące „Przekrój" i „Sukces", zarządza aktywami o wartości kilkuset milionów złotych (także na rynku nieruchomościowym).

Wcześniej taki plan Grzegorz Hajdarowicz, który na giełdzie inwestuje pośrednio, m.in. poprzez fundusz NFI Jupiter, miał wobec Eurofaktora, który wciąż jest jednak w trakcie restrukturyzacji. – Była rozważana taka opcja, ale ostatecznie Eurofaktor będzie się koncentrował na działalności finansowej. Ma przejmować wierzytelności mojej Grupy Gremi – mówi Hajdarowicz. Jak dodaje, w Eurofaktorze źle wdrażane były inwestycje. – Niektóre zahaczają o struktury unijne, jak np. kwestia przyznanej firmie pomocy dla należącej do niej Huty Buczek, co do której są dziś wątpliwości. Uporządkowanie tych spraw zajmie jeszcze trochę czasu, procesy przed sądami trwają i zarząd, choćby chciał, nie da rady ich przyspieszyć, więc to nie musi być perspektywa tego roku – mówi Hajdarowicz, który brał pod uwagę przejęcie Platformy Mediowej Point Group. Dziś przyznaje, że nie ma już takich planów. Pod swoją działalność mediową poszukuje nowej spółki, tradycyjnie w słabej kondycji, by  ją zrestrukturyzować.

W marcu wydawnictwo wydające „Przekrój" i „Sukces" zamierza ruszyć z płatną multimedialną platformą w Internecie, która jest przygotowywana m.in. z myślą o użytkownikach tabletów, takich jak iPad. W firmie trwa restrukturyzacja, która głośnym echem odbiła się w mediach. Jak podał Presserwis, pod koniec lutego szefostwo „Przekroju" i „Sukcesu" zapowiedziało zespołowi, że otrzyma on tylko 25 proc. swoich aktualnych pensji, a pozostała ich część zostanie wypłacona w ciągu miesiąca. W dodatku z danych Związku Kontroli Dystrybucji Prasy wynika, że 2010 rok „Przekrój" zamknął 11,4-proc. spadkiem tzw. rozpowszechniania płatnego, do 46,6 tys. egz., a Hajdarowicz zapowiadał, że w ciągu trzech lat od zakupu (ten czas jeszcze nie minął) tytuł ma sprzedawać średnio 150 tys. (dla „Sukcesu" analogiczny próg wynosi 75 tys.). – Nadal uważam, że „Przekrój" może sprzedawać 120 – 180 tys. egz. Pytanie, czy będzie to sprzedaż wydań papierowych czy elektronicznych – mówi. Jak dodaje, po trzech dniach pracownicy dostali zapowiedziane pozostałe części pensji. –Ale o tym nikt już nie napisał. To była sytuacja jednorazowa, potrzebne było dokapitalizowanie spółki – twierdzi. Z firmy odchodzą jednak pracownicy, wczoraj Presserwis podał, że trójka dziennikarzy właśnie odeszła z firmy, bo nie zgodzili się na obniżenie  pensji.

Mediowe ramię działalności Hajdarowicza ma zacząć zarabiać w sieci. – W Polsce sprzedano na razie podobno 25 tys. iPadów, ale moje tytuły nie są dla wszystkich, czytają je ludzie, którzy właśnie najszybciej odchodzą od kupowania czasopism w tradycyjnej formie – uważa. W multimedialnym portalu Hajdarowicz chce wykorzystywać także swoje zaplecze producenckie.