Młodzi akceptują reklamę interentową

Aż 43 proc. młodych internautów klika w reklamy w sieci. Duża część robi tak, bo jest zainteresowana ofertą

Publikacja: 07.06.2011 16:29

Młodzi akceptują reklamę interentową

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Ślepota banerowa to niebezpieczny mit – przekonują autorzy najnowszego badania dotyczącego reklamy w sieci. 42 proc. internautów w wieku 10 – 25 lat deklaruje, że dokonało swojego pierwszego zakupu właśnie pod wpływem Internetu. Poza tym młodzi ludzie bardzo często wykorzystują sieć do rozmów o markach i do dzielenia się swoimi opiniami w Internecie (robi tak ponad połowa z nich) – wynika z raportu Digital Young 2011 sieci reklamy internetowej  Ad-Vice. – Moim zdaniem w innych grupach wiekowych te wskaźniki nie są na tak wysokim poziomie, bo ma na nie wpływ czas spędzany w Internecie. A ponieważ to młodzi ludzie spędzają tam najwięcej czasu, to w tej grupie wpływ Internetu na decyzje zakupowe jest najwyższy – uważa Jarosław Roszkowski, dyrektor marketingu w Ad-Vice i autor raportu. Z ostatnich badań NetTrack przeprowadzanych przez SMG/KRC MillwardBrown wynikało, że ludzie w wieku 15 – 24 lata stanowią  29 proc. wszystkich internautów w Polsce.

Internet wpływa na to, co kupują, bo w przeciwieństwie do innych mediów jest interaktywny. Prawie połowa (47 proc.) młodzieży deklaruje, że na ich podejście do danej marki miały wpływ wpisy na forach internetowych, na prawie 43 proc. wpływ ma wyrażona w sieci opinia znajomych.

Zdecydowana większość młodych internautów (prawie 85 proc.) przyznaje, że zauważa reklamy na stronach internetowych, a tylko trochę mniej wręcz szuka informacji o markach i firmach w Google'u. Prawie 78 proc. odwiedza natomiast witryny poświęcone firmom i konkretnym produktom. 43 proc. deklaruje, że klika w tak krytykowane przez internautów banery. Połowa z klikających robi to, bo reklama ich po prostu zainteresowała. Uwagę przyciągają też reklamy śmieszne i te, które traktują o produkcie zaplanowanym do kupienia albo tylko się spodobały.

Zupełnie inne podejście do reklamy, którą starsze pokolenia wciąż często traktują z rezerwą, wykreował Facebook.  44,4 proc. internautów w wieku 10 – 25 lat nie ma oporów przed zostaniem na tym portalu fanem jakiejś firmy lub marki, poprzez wciśnięcie guzika "lubię to", a ponad jedna czwarta z nich "lubi" na Facebooku już ponad dziesięć marek. Robią to, bo przede wszystkim – jak deklarują – faktycznie lubią daną firmę (powód podany przez zdecydowaną większość pytanych) albo np. już mają jej produkt i jakoś się z nim identyfikują (połowa fanów na Facebooku).

Badania, na podstawie których powstał raport, przeprowadzono na ponad 2 tys. osób w wieku 10 – 25 lat, korzystających z serwisów demotywatory.pl, komixxy.pl, mistrzowie.org i zadane.pl.

 

Według IAB Polska i PricewaterhouseCoopers polski rynek reklamy internetowej był na koniec 2010 roku wart już prawie 1,58 mld zł. Reklama graficzna (czyli m.in. banery) wciąż pozostawała najistotniejszym źródłem tych wpływów przyniosła firmom działającym w sieci 45 proc. tej kwoty.

Dużo się jednak w ubiegłym roku mówiło w branży o irytacji tą formą reklamy. W rezultacie zrzeszająca firmy działające w sieci organizacja Interactive Advertising Bureau Polska (IAB Polska) wypracowała dla nich standardy, które obowiązują od września ubiegłego roku. Uregulowane zostały wtedy związane z nimi kwestie techniczne ale i te, które mają znaczenie dla odbiorców. M.in. widoczny musi być znak umożliwiający zamknięcie takiej reklamy i nie mogą one automatycznie uruchamiać się użytkownikom od razu z dźwiękiem.

Media
Donald Tusk ucisza burzę wokół TVN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie