Korporacji ds. Nadawania Nazw i Numerów (ICANN) zaproponowała 1409 nazw, z czego 66 to nazwy geograficzne, a 116 to domeny zawierające znaki spoza alfabetu łacińskiego. Obecnie w internecie działają 22 domeny najwyższego poziomu, dedykowane witrynom o określonej tematyce (np. .org dla organizacji pozarządowych, .gov dla stron rządowych). Od grudnia 2011 ruszyła rejestracja domen .xxx, przeznaczonych dla witryn erotycznych, jednak wykorzystywane są też w innych celach. Z kolei od stycznia 2012 r. firmy i organizacje z całego świata składały aplikacje o domeny wykorzystujące nazwy marek, miast, regionów oraz słowa kluczowe np. .sport.
W obecnym rozdaniu wpłynęło 1930 aplikacji. Po kilku lub nawet kilkunastu chętnych zgłosiło się po nazwy .book czy .app.
Zgłosiło się też sporo znanych firm jak Volvo, Apple, L'Oreal oraz Google, który chce 101 domen np. .chrome czy .youtube. Zaskoczeniem jest nieobecność Facebooka, który ostatecznie zrezygnował ze starań o przydzielenie domeny.
- W sieci od lat działa końcówka .travel, dedykowana biurom podróży oraz .aero, stworzona z myślą o liniach lotniczych. Mimo to nie cieszą się one dużą popularnością. Firmy stawiają na domeny narodowe oraz .com, które są obecne w Internecie niemal od początku jego istnienia – mówi Katarzyna Gruszecka-Kara, przedstawicielka rejestratora domen 2BE.PL.