Wartość polskiego rynku chmury obliczeniowej w 2013 roku powiększy się o ponad 25 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem i przekroczy 260 mln zł, wynika z raportu „Poland Cloud Services Market 2012 Analysis and 2013–2017 Forecast, IDC Polska". To oznacza, że jest to jeden z najszybciej rozwijających się segmentów rynku IT w Polsce. Podobne trendy obserwowane są w innych krajach. Zgodnie z cloud index firmy Cisco całkowity globalny ruch z chmur obliczeniowych w centrach przetwarzania danych (data center) wzrośnie z 39 proc. w 2011 r. do 64 proc. w 2016 r.
Najchętniej z usług chmurowych w Polsce, według firmy e24Cloud, która działa w biznesie chmurowym, korzystają agencje reklamowe. Ponad jedna trzecia z nich już przeszła na ten model. W ciągu roku udział ten wzrósł aż o 60 proc. Chętnie z usług chmurowych korzystali też producenci oprogramowania (23 proc.). Zainteresowanie w tej grupie powiększyło się w ciągu roku o ponad 20 proc. Jeszcze szybciej, bo aż o 43 proc., rósł popyt ze strony firm z segmentu e-commerce. Już 18 proc. podmiotów z tej grupy korzysta z chmury. Do cloud computingu powoli przekonuje się też powoli administracja publiczna. Wśród klientów e24Cloud urzędy stanowią 2 proc. klientów.
– Wejście firmy w chmurę to duża zmiana. Dlatego towarzyszy temu wiele obaw – stwierdza Grzegorz Rudno-Rudziński odpowiedzialny za zarządzenie i rozwój grupy Unity. Zwraca uwagę, że głównym argumentem przemawiającym za wejściem w chmurę są korzyści finansowe. Klienci nie muszą ponosić wydatków na zakup infrastruktury i oprogramowania. Ponadto, co przedstawiciel Unity uważa za najważniejszą korzyść, korzystanie z chmury pozwala na skalowanie wydatków. – Współcześnie żaden z przedsiębiorców nie może jednoznacznie stwierdzić, że za rok będzie nadal potrzebował 100 licencji jakiejś aplikacji. Być może będzie potrzebował tylko 50. W chmurze może dowolnie tym zarządzać. Kupując licencje na własność, nie ma żadnego pola manewru – mówi Rudno-Rudziński.
Przejście na model chmurowy pozwala też na znaczne zmniejszenie wydatków na prąd. Infrastruktura IT jest bowiem bardzo prądożerna. Przeniesienie jej na zewnątrz szybko jest widoczne w niższych rachunkach za energię.
W modelu chmurowym firma płaci tylko za wykorzystane zasoby rozliczane w modelu pay-as-you-go. Może też rozliczać się z dostawcą usług w modelu abonamentowym, który również jest powiązany z faktycznymi potrzebami firmy, odzwierciedlonymi w mierzonej szczegółowo, z godzinowym rozliczeniem zużycia. W razie większych potrzeb może błyskawiczny uzyskać dostęp do większej mocy obliczeniowej. – W ciągu kilku minut możemy przeskalować dostęp do serwera i zwiększyć go, żeby wysłać jakieś większe pliki. Po zakończeniu operacji możemy łatwo wrócić do parametrów wyjściowych – tłumaczy Krzysztof Cieślak, właściciel firmy B-Mind.