Choć rynek reklamy jest bardzo wrażliwy na wszelkie gospodarcze i polityczne zawirowania, jest także skorelowany z PKB. Prognozy dotyczące PKB w drugiej połowie 2015 i w 2016 roku pozwalają zakładać utrzymanie się wysokiej dynamiki na rynku reklamy, uważają autorzy raportu o perspektywach rozwoju polskiej reklamy w sieci opracowanego przez organizację IAB Polska i PwC.

Jak mówił niedawno „Rz" Włodzimierz Schmidt, prezes IAB Polska, Związek zakłada, że całorocznie branży, która w I półroczu rosła w tempie 16 proc. (czyli znacznie szybciej rynek reklamy), uda się utrzymać tempo na poziomie 10–20 proc. – Spodziewane jest także utrzymanie się dobrych nastrojów inwestycyjnych w kolejnym roku – potwierdza w raporcie Paweł Kolenda, dyrektor ds. badań w IAB Polska.

IAB zakłada trzy scenariusze rozwoju rynku reklamy w sieci w tym i przyszłym roku. Tyko jeden z nich jest pesymistyczny, bo zakłada, że – jak obawiają się analitycy Goldman Sachs – na świecie zacznie się trzecia fala kryzysu makroekonomicznego wywołana przez zapaść na rynku nieruchomości w USA oraz potęgowana przez rosnące zadłużenie gospodarek europejskich. W takim przypadku rynek reklamy w sieci wzrośnie w tym roku o 6,9–8,4 proc. – Według scenariusza pesymistycznego wartość reklamy online powinna w 2015 roku przekroczyć 2,85 mld zł, a rok później 3,07 mld zł – podaje IAB Polska.

Scenariusz bazowy zakłada wartość rynku cyfrowej reklamy na poziomie 2,9 mld zł, a w przyszłym roku – jej wzrost do 3,23 mld zł. Optymistyczny wariant zakłada natomiast, że wartość 3 mld zł rynek reklamy w sieci przekroczy jeszcze w tym roku, a w przyszłym dobije już do 3,54 mld zł. Musiałby wtedy rosnąć rocznie o 15,3–18,7 proc., czyli przynajmniej tak szybko jak teraz.

Wysoko prognozują najbliższe miesiące w reklamie cyfrowej także eksperci z grupy domów mediowych ZenithOptimedia Group. Według nich w tym roku firmy wydadzą na nią o 10,7 proc. więcej niż w ubiegłym, a w przyszłym czeka ją podobny wzrost. – Wzrost segmentu online będzie wynikał już nie tylko z rosnących budżetów na kampanie internetowe. Ze względu na wypełnienie powierzchni reklamowej, szczególnie jeśli chodzi o zasoby wideo i odsłony z komputerów, w kolejnych latach możemy spodziewać się wzrostu cen. Zyskuje na tym reklama mobilna jako kanał mniej przepełniony reklamami, z większą efektywnością i dynamicznie rosnącym zasięgiem ? komentowała te prognozy Marta Zielonka, menedżer ds. zakupu mediów w ZOG.