Condé Nast, wydawca takich czasopism jak „Vouge”, „The New Yorker” czy „Vanity Fair” zdecydował się opuścić rosyjski rynek w związku z agresją Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. O decyzji spółki poinformował prezes Condé Nast Roger Lynch, który stwierdził, że pracownicy wydawcy są „zaszokowani i przerażeni bezsensowną przemocą”.

Ważnym powodem rezygnacji z wydawania czasopism Condé Nast W Rosji jest nie tylko wojna, którą FR wypowiedziała Ukrainie, ale także nowe przepisy dotyczące cenzury. Zdaniem Lyncha uniemożliwią one tworzenie treści w sposób, który nie będzie narażał pracowników firmy. Nowe rosyjskie przepisy uniemożliwiają, pod groźbą kary wieloletniego więzienia, pisanie choćby, że trwa wojna. Rosyjskie media mogą pisać tylko o „specjalnej operacji”.

Condé Nast jest właścicielem marek wielu znanych magazynów pozycjonowanych jako luksusowe, jednak nie wszędzie działa bezpośrednio. W niektórych krajach udziela licencji na wydawanie swoich czasopism, jak w Polsce, gdzie „Vouge” wydawany jest przez Visterię, a „Glamour” przez Burda International Polska.

W krótkim liście do pracowników i mediów, w którym prezes Condé Nast poinformował o decyzji dotyczącej rosyjskich operacji firmy, Lynch wezwał też do pomagania Międzynarodowemu Czerwonemu Krzyżowi w związku z wojną i kryzysem humanitarnym w Ukrainie.

Czytaj więcej

Japońskie Uniqlo też się poddało. Wychodzą z Rosji