Polski rynek medialno-rozrywkowy rozwija się szybciej niż cała branża w skali globalnej. Nie zmieni tego nawet wieszczone przez ekonomistów spowolnienie gospodarcze, które przełoży się na przychody branży na świecie – wynika z najnowszego raportu Global Entertainment and Media Outlook: 2008 – 2012 firmy doradczej PricewaterhouseCoopers.
Zdaniem analityków PwC w Polsce wpływy mediów przemysłu rozrywkowego w 2012 roku będą warte już 14,2 mln dol. A to oznacza, że będą rosły o ponad 9 proc. rocznie.
– W ubiegłym roku szacunkowa wartość tego rynku wynosiła 9,1 mld dol. Teraz jest koniunktura gospodarcza, ale należy się liczyć z tym, że w przyszłości rozwój może nie być tak dynamiczny – prognozuje Paweł Ożarowski, dyrektor w zespole ds. usług dla sektora rozrywki i mediów PwC.
Na całym świecie średnia stopa wzrostu tych branż wyniesie w tym samym czasie 6,6 proc., a w 2012 roku wartość rynku dobije do 2,2 bln dol.– W ciągu najbliższego roku rejon Europy, Środkowego Wschodu i Afryki (EMEA) przejmie od Stanów Zjednoczonych rolę rynku najszybciej rozwijającego się na świecie – prognozuje Ożarowski.
Skąd te przetasowania? Zdaniem Ożarowskiego USA stracą pozycję lidera, ich gospodarka nie będzie się tak prężnie rozwijać. A za tym pójdą niższe wydatki na reklamę w mediach i na rozrywkę. W Europie Środkowej będzie wręcz odwrotnie. – Jej motorem oprócz krajów zachodniej Europy będzie Rosja, której znaczenie i siła nabywcza rośnie wraz z bogacącym się społeczeństwem – podkreśla Ożarowski. Na tym tle dobrze wypada Polska, która będzie czwartym, najszybciej rozwijającym się rynkiem branży mediowo-rozrywkowej w najbliższej czterolatce. Pod względem wartości rynku ustąpimy pola jedynie Rosji.