YouTube jak kanał informacyjny

Coraz popularniejszymi materiałami oglądanymi na jednym z największych portali świata są newsy

Aktualizacja: 18.07.2012 16:28 Publikacja: 18.07.2012 02:23

Liczba globalnych użytkowników wciąż rośnie

Liczba globalnych użytkowników wciąż rośnie

Foto: Rzeczpospolita

I to nie tylko te nakręcone przez użytkowników portalu komórkami czy własnymi kamerami. Jak wynika z najnowszego badania Pew Research Center's for Excellence Journalism, aż 39 proc. najpopularniejszych materiałów wideo oglądanych na YouTubie między styczniem 2011 i marcem 2012 roku to filmy nakręcone właśnie przez naturszczyków. Ponad połowa (51 proc.) to newsowe materiały, ale podawane przez profesjonalne telewizje.

Przy czym, co ciekawe, także wśród tych materiałów jest trochę filmów udostępnionych przez widzów, którzy akurat znaleźli się w miejscu danego głośnego wydarzenia. Badania wykazały, że w czasie ich trwania bieżące wydarzenia stanowiły jedną trzecią zapytań wrzucanych do wyszukiwarki YouTube'a.

Katastrofy górą

Zdaniem Tomasza Prucnala, eksperta zespołu ds. sektora telekomunikacyjnego, rozrywki i mediów PwC, nie oznacza to jednak jeszcze, że zagrożone są newsowe kanały telewizyjne. – Łatwo jest wysnuwać takie wnioski. W tym przypadku istotne jest jednak, jak widzowie traktowali te relacje. Czy były jedynym źródłem informacji na temat interesującego ich problemu, czy też uzupełnieniem już obejrzanych materiałów tradycyjnej telewizji albo poszukiwaniem sensacji – mówi.

Największe zainteresowanie budzą zarejestrowane na filmach relacje z katastrof żywiołowych. Poza Stanami Zjednoczonymi większość zapytań wrzucanych w wyszukiwarkę YouTube'a (70 proc.) w ciągu trwającego 15 miesięcy badania dotyczyło trzęsienia ziemi w Japonii, wyborów w Rosji oraz zamieszek na Bliskim Wschodzie.

W marcu ubiegłego roku w ciągu jednego tygodnia (11–18 marca) za pośrednictwem YouTube'a obejrzano na całym świecie 20 filmów z relacjami z katastrofy w Japonii 96 milionów razy. Autorzy raportu także nie widzą w tym jednak zagrożenia dla telewizji. – Podczas gdy wideo z tsunami obejrzano w tydzień 96 milionów razy na całym świecie, to zdecydowanie więcej ludzi oglądało te relacje globalnie w ogólnokrajowej czy lokalnej telewizji – piszą. Jak dodają, tylko w USA każdego wieczoru informacyjne programy w trzech największych stacjach śledzi aktualnie średnio po 22 miliony widzów.

4 mld odsłon dziennie

Zdaniem Tomasza Prucnala PwC obserwuje jednak przy okazji własnych badań, że młodsi widzowie przywiązują coraz większą wagę do materiałów, które można obejrzeć natychmiast, w trybie „na żądanie". – Ci widzowie są niecierpliwi, nie chcą czekać, aż stacje pokażą im własny materiał. Albo szukają w Internecie już tylko najbardziej smakowitych, najciekawszych materiałów obejrzanych w telewizji – mówi.

Autorzy badania podkreślają, że na aktywności internautów, którzy chętnie zaglądają do sieci, tradycyjne media nie tylko tracą.– Ludzie sami tworzą dziś informacje i wrzucają je do Internetu. Z kolei profesjonaliści tworzą programy, czerpiąc z materiałów nadsyłanych przez dziennikarzy obywatelskich – podają.

Filmy na YouTubie są każdego dnia uruchamiane już 4 miliardy razy.

W 2011 roku YouTube odnotował na całym świecie bilion odsłon – co daje 140 w przeliczeniu na jedną osobę. W każdej minucie na portal trafiają 72 godziny nowych materiałów wideo.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki m.lemanska@rp.pl

Portal coraz bardziej upodabnia się do telewizji

Transmisje i relacje wideo

Największy portal wideo świata coraz częściej realizuje zadania, które jeszcze kilka lat temu były zarezerwowane dla telewizji. Zaczynał od pokazywania wideoklipów i prywatnych filmików użytkowników, dziś – wolny od ograniczeń, które krępują zasięgi tradycyjnych telewizji – oficjalnie relacjonuje na żywo największe światowe wydarzenia. Na istniejącym na YouTube kanale brytyjskiej rodziny królewskiej można było na całym świecie oglądać transmisję ze ślubu księcia Williama i Kate Middleton. Z kolei Watykański Ośrodek Telewizyjny oraz Radio Watykańskie wspólnie z portalem umożliwiły nadanie transmisji z uroczystości beatyfikacji Jana Pawła II. Relacje na żywo są też realizowane z wydarzeń rozrywkowych – tegoroczną edycję gdyńskiego festiwalu Heineken Open'er także relacjonowano na YouTube. Transmitowane były niektóre koncerty, choć wystąpienia największych festiwalowych gwiazd (np. Bjork) można było wciąż jeszcze obejrzeć wyłącznie w realu.

PwC

I to nie tylko te nakręcone przez użytkowników portalu komórkami czy własnymi kamerami. Jak wynika z najnowszego badania Pew Research Center's for Excellence Journalism, aż 39 proc. najpopularniejszych materiałów wideo oglądanych na YouTubie między styczniem 2011 i marcem 2012 roku to filmy nakręcone właśnie przez naturszczyków. Ponad połowa (51 proc.) to newsowe materiały, ale podawane przez profesjonalne telewizje.

Przy czym, co ciekawe, także wśród tych materiałów jest trochę filmów udostępnionych przez widzów, którzy akurat znaleźli się w miejscu danego głośnego wydarzenia. Badania wykazały, że w czasie ich trwania bieżące wydarzenia stanowiły jedną trzecią zapytań wrzucanych do wyszukiwarki YouTube'a.

Pozostało 82% artykułu
Media
Donald Tusk ucisza burzę wokół TVN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie