Gazety wciąż górują nad Internetem

W USA, Australii, Niemczech, Anglii czy Kanadzie wciąż więcej osób czyta gazety, niż odwiedza portale społecznościowe i witryny z newsami w sieci

Publikacja: 14.02.2013 23:49

Tak wynika z raportu KMPG. – Konsumenci dzielą czas między media tradycyjne i cyfrowe, ale wciąż wydają nieco więcej na te pierwsze – podają analitycy tej firmy. W krajach rozwiniętych miesięcznie na dostęp do tradycyjnych mediów ich statystyczny odbiorca wydaje 11 dol., a w rozwijających się: 13 dol., podczas gdy na cyfrowe media wydaje się odpowiednio, 4 dol. i 6 dol.

– Proces cyfryzacji ma ogromny wpływ na to, jak konsumujemy muzykę i wszelkie treści pisane, w tym prasę. Wciąż jesteśmy jednak na wczesnym etapie przejścia na cyfrowe formy przekazu, jeśli chodzi o łatwość ich dostępu – komentuje w raporcie Paul Wissmann, szef działu mediów i telekomunikacji w amerykańskiej dywizji KPMG.

Jego zdaniem, dopóki serwisy internetowe, zwłaszcza te oferujące wideo, nie zapewnią powszechnego dostępu do oferowanych treści na wszystkie urządzenia, w tym telewizory, by korzystanie z tych zasobów było tak łatwe, jak z ich offline'owych odpowiedników, tradycyjne media będą współistnieć z nowymi.

Gazety popularniejsze niż Facebook i Twitter

Na razie na wielu rynkach ludzie wciąż sięgają po papierowe gazety chętniej niż korzystają z portali społecznościowych lub witryn z newsami. W Niemczech w ciągu ostatniego miesiąca aż 72 proc. pytanych osób przyznaje, że sięgnęło po gazetę, podczas gdy na newsowe portale internetowe wskazało 37 proc., a na portale społecznościowe: 50 proc. W Wielkiej Brytanii gazety czytało 70 proc. osób, a portale newsowe i społecznościowe sprawdzała połowa badanych.

W USA różnica między czytającymi gazety i wchodzącymi na portale społecznosciowe jest już tylko symboliczna: te pierwsze czyta 58 proc., te drugie 57 proc. (patrz wykres). Są też już jednak kraje, w których cyfrowe media zaczynają zwyciężać papierowe: to np. Hiszpania.

Zmiany na rynku powodują szerszy dostęp do mobilnych urządzeń. Jak podaje KPMG, w Chinach już ponad połowa osób chce mieć lub ma tablet, a 78 proc. – smartfon, w USA – 26 proc. jest lub chce być posiadaczem tabletu, a 40 proc. – smartfonu, w Niemczech tablet ma lub zamierza mieć 12 proc., a smartfon – 47 proc.

Z myślą o tym trendzie wydawcy przystosowują swoje modele biznesowe do nowych oczekiwań czytelników. Jak właśnie podał amerykański odpowiednik Związku Kontroli Dystrybucji Prasy, Alliance for Audited Media, w drugiej połowie ubiegłego roku za oceanem sprzedało się już 7,9 mln elektronicznych wersji magazynów (2,4 proc. całej sprzedaży) – to prawie dwukrotnie więcej niż rok wcześniej. Ponad 65 proc. magazynów miało już cyfrowy odpowiednik.

Cyfrowy „Aftonbladet"

Ubiegły rok przyniósł prasowemu rynkowi przełomowe wieści przede wszystkim w Skandynawii, gdzie największy szwedzki dziennik – „Aftonbladet" – po raz pierwszy w swojej historii (i – jak twierdzi Jan Helin, jego redaktor naczelny – niewykluczone, że jako pierwsza gazeta na świecie) odnotował wyższe wpływy z reklam cyfrowych niż tych publikowanych w wydaniu papierowym. Te pierwsze stanowiły 56 proc. wszystkich. Najszybciej rosły wpływy mobilne, które potroiły się w porównaniu z 2011 rokiem.

Polska u progu zmian

Nad Wisłą gros sprzedaży prasy to wciąż tradycyjne edycje papierowe. Coraz więcej osób ma jednak smartfony i tablety, więc wydawcy z myślą o nich, choć i z oporami, bo to kosztowne, inwestują w wersje elektroniczne. Tabletowe edycje mają już tygodniki opinii i gazety, teraz zaczynają je wprowadzać kolorowe magazyny dla kobiet (ma je „Viva!", nie wyklucza wydawca „Twojego Stylu" i „Pani"). – Większość redakcji już wie, że „cyfrowo" musi oznaczać nowocześnie, z wykorzystaniem wszystkich zdobyczy cyfrowych. Nawet już pozyskani czytelnicy danego tytułu oczekują supernowych dodatkowych opcji w wydaniu cyfrowym. Gdy czeka ich tam coś więcej, są gotowi za te edycje płacić. Stąd już blisko do czerpania przez wydawców płatności w sieci. Czytamy artykuł czy pełne wydanie tytułu z danego dnia na papierze, kontynuujemy na smartfonie, a kończymy na tablecie – mówi Adam Wojdło, prezes spółki Polskie Badania Czytelnictwa.

Tak wynika z raportu KMPG. – Konsumenci dzielą czas między media tradycyjne i cyfrowe, ale wciąż wydają nieco więcej na te pierwsze – podają analitycy tej firmy. W krajach rozwiniętych miesięcznie na dostęp do tradycyjnych mediów ich statystyczny odbiorca wydaje 11 dol., a w rozwijających się: 13 dol., podczas gdy na cyfrowe media wydaje się odpowiednio, 4 dol. i 6 dol.

– Proces cyfryzacji ma ogromny wpływ na to, jak konsumujemy muzykę i wszelkie treści pisane, w tym prasę. Wciąż jesteśmy jednak na wczesnym etapie przejścia na cyfrowe formy przekazu, jeśli chodzi o łatwość ich dostępu – komentuje w raporcie Paul Wissmann, szef działu mediów i telekomunikacji w amerykańskiej dywizji KPMG.

Pozostało 82% artykułu
Media
Donald Tusk ucisza burzę wokół TVN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie