Autoportret z Homerem

Kulminacją Roku Zbigniewa Herberta będzie plenerowa inscenizacja słuchowiska „Rekonstrukcja poety”

Aktualizacja: 23.07.2008 01:06 Publikacja: 22.07.2008 19:05

Andrzej Chyra w roli Homera. Spektakl „Rekonstrukcja poety” zostanie wystawiony w niedzielę przed fa

Andrzej Chyra w roli Homera. Spektakl „Rekonstrukcja poety” zostanie wystawiony w niedzielę przed fasadą Pałacu Rzeczypospolitej

Foto: Materiały Organizatora

W przeddzień dziesiątej rocznicy śmierci Księcia Poetów, 27 lipca, przed barokową fasadą Pałacu Rzeczypospolitej w Warszawie pokazany zostanie multimedialny spektakl plenerowy "Rekonstrukcja poety". Tę sztukę Herbert napisał jako "utwór na głosy" przeznaczony dla radia. Jej tematem jest przemiana Homera, który porzuca epikę na rzecz wierszy lirycznych. Odwraca się od krwawych wojen, morskich wędrówek i kieruje ku swemu wnętrzu.

– Słuchowisko zostało napisane w 1958 r., a opublikowane w 1960 – mówi Jacek Kopciński, redaktor naczelny miesięcznika "Teatr". – To drugi z dramatów Herberta, które można nazwać antycznymi. "Jaskinię filozofów" poświęcił Sokratesowi. Założył jego maskę, by wyjaśnić, dlaczego nie wybrał filozofii, lecz poezję. Natomiast drugi dramat tłumaczy, jakim poetą chciał Herbert zostać.

Autor "Rekonstrukcji" przypatruje się jednemu z gigantów starożytności – Homerowi, który traci wzrok i przeżywa wewnętrzne przeobrażenie. Jak zauważa Kopciński, z twórcy epickiej pieśni, jak "Iliada", przemienia się w poetę kontemplacji.

– To bardzo symboliczne – uważa Marcin Liber, reżyser przedstawienia. – Moim zdaniem Herbert do końca łączył w sobie te dwie literackie tradycje.

Oślepły Homer wyznaje: "Nie mam ani uczniów, ani słuchaczy. Wszyscy stoją zapatrzeni jeszcze w wielki pożar epopei. Ale to już dogasa. Niedługo zostaną tylko osmalone ruiny, które zdobędzie trawa. Ja jestem trawa".

Jak zauważa literaturoznawca Jacek Łukasiewicz, autor książki "Herbert", poeta porównuje się z Homerem, który zamierza odtąd słowem piętnować przemoc i wojnę. Swe wiersze skieruje do ludzi, którzy "nie będą dodawali żelaza do żelaza, krzyku do krzyku, przerażenia do przerażenia".

– W finale Herbert wkłada Homerowi w usta własne wiersze, które potem ukazały się w tomie "Studium przedmiotu" – podkreśla Kopciński. – Okres, gdy powstała "Rekonstrukcja", jest chyba najciekawszy w życiu Herberta. Określał wtedy swą poetykę, zainteresowania i możliwości. Zadawał podstawowe pytania. Słuchowisko można uznać za jego manifest artystyczny.

Homer liryk nie zyskał popularności i został zapomniany – pisze Łukasiewicz. W słuchowisku Profesor, osoba współczesna widzowi, mówi, że odkryte po tysiącleciach kontemplacyjne wiersze Homera są słabe. Dowodzi, że nie wolno ich przypisywać twórcy "Iliady".

– "Rekonstrukcja poety" przypomina rozbitą wazę grecką – twierdzi Jan Peszek, który w widowisku użyczył głosu postaci Profesora. – Z potrzaskanych skorup staramy się złożyć obraz całości i skonfrontować go z obiegowymi wyobrażeniami na temat poety.

Za oprawę muzyczną spektaklu odpowiadają Leszek Możdżer i Leszek Piotrowicz.

– Słowo jest najmocniejszym świadectwem naszego wnętrza – uważa Możdżer. – Dlatego poezja zawsze mnie fascynowała i stąd mój udział w przedsięwzięciu. Uważam, że tradycyjna formuła prezentacji muzyki już się wyczerpuje. Nie wystarcza scena, instrument i artysta w kostiumie. Wchodzimy w erę multimediów. Odpowiada mi więc pomysł spektaklu, w którym muzyka zostanie połączona z obrazem i słowem.

– Czytając tekst Herberta, pomyślałem, że przy okazji inscenizacji "Rekonstrukcji poety" warto by skonfrontować dwa muzyczne światy: harmonijny oraz ten pełen zgiełku – tłumaczy Marcin Liber. – Jak się później okazało, badacze z Biblioteki Narodowej, którzy czytali manuskrypty Herberta, natrafili na rękopis słuchowiska. Poeta napisał w didaskaliach, że to utwór na głosy męskie i kobiece, na hałas i muzykę.

Możdżer i Piotrowicz będą improwizowali na żywo.

– Muzyka nie może ilustrować tekstu – tłumaczy Możdżer. – Powinna zaakcentować jego głębię. Wskazać znaczenia, których poeta nie zawarł w słowach. Zabrać nas do świata, którego istnienie wyczuwamy podświadomie.

Początek spektaklu o 22. Pół godziny wcześniej zobaczymy program "Pan Cogito obserwuje swoją twarz w lustrze". Ewa Dałkowska interpretować będzie wiersze zaczerpnięte z tomu "Pan Cogito". Oprawę plastyczną stanowić będą fotografie Chrisa Niedenthala obrazujące Polskę lat 70. i 80. – świat, który Herbert opisywał w swej poezji. Głównym organizatorem przedsięwzięcia jest Biblioteka Narodowa.

Z myślą o czytelnikach wierszy Księcia Poetów przygotowano koncerty, spektakle i wystawy. Trzeciego sierpnia w bazylice św. Jakuba w Olsztynie odbędzie się wieczór poetycko-muzyczny poświęcony pamięci Zbigniewa Herberta. W programie organowe miniatury Messiaena, Elgara, Janacka, Alaina, i Brahmsa. 10 września w Kołobrzegu rozpocznie się IX Ogólnopolski Przegląd Twórczości Zbigniewa Herberta Herbertiada. Ewa Dałkowska wystąpi tam z recitalem piosenek do wierszy Zbigniewa Herberta pt. "Pan Cogito". Spektakl "Apollo i Marsjasz" zaprezentują Anna Radwan i Krzysztof Globisz. Jacek Bończyk przygotował zaś "Wersety Panteisty". W przedstawieniu, do którego muzykę skomponował Hadrian Filip Tabęcki, wystąpią m.in. Anna Dymna i Mirosław Baka. W grudniu po raz pierwszy zaprezentowane zostanie archiwum autora "Pana Cogito" przechowywane w zbiorach Biblioteki Narodowej. Znajdują się tam autografy tomików poetyckich i książek eseistycznych. W grudniu w Teatrze Narodowym odbędzie się premiera spektaklu opartego na poezji Herberta.

W przeddzień dziesiątej rocznicy śmierci Księcia Poetów, 27 lipca, przed barokową fasadą Pałacu Rzeczypospolitej w Warszawie pokazany zostanie multimedialny spektakl plenerowy "Rekonstrukcja poety". Tę sztukę Herbert napisał jako "utwór na głosy" przeznaczony dla radia. Jej tematem jest przemiana Homera, który porzuca epikę na rzecz wierszy lirycznych. Odwraca się od krwawych wojen, morskich wędrówek i kieruje ku swemu wnętrzu.

– Słuchowisko zostało napisane w 1958 r., a opublikowane w 1960 – mówi Jacek Kopciński, redaktor naczelny miesięcznika "Teatr". – To drugi z dramatów Herberta, które można nazwać antycznymi. "Jaskinię filozofów" poświęcił Sokratesowi. Założył jego maskę, by wyjaśnić, dlaczego nie wybrał filozofii, lecz poezję. Natomiast drugi dramat tłumaczy, jakim poetą chciał Herbert zostać.

Pozostało 85% artykułu
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Literatura
Han Kang z Korei Południowej laureatką literackiego Nobla'2024. Jedną powieść pisała w Warszawie
Literatura
Warszawska Jesień Poezji z Baczyńskim i Grochowiakiem
Literatura
W czwartek literacki Nobel. Kto ma największe szanse na wygraną?
Literatura
Urszula Kozioł laureatką Nagrody Literackiej Nike 2024