Reklama

Rysowanie słów i obrazów

Tadeusz Różewicz i Eugeniusz Get-Stankiewicz przekazali Muzeum Narodowemu we Wrocławiu zespół wspólnych prac: grafik, wierszy i rysunków

Publikacja: 05.03.2009 10:18

Rysowanie słów i obrazów

Foto: Materiały Promocyjne, Arkadiusz Podstawka AP Arkadiusz Podstawka

Podarowana teka składa się z 20 plansz. Poeta i grafik tworzyli je przez dwa lata, gdy razem przygotowywali graficzny projekt tomików wierszy Różewicza - „Nauka chodzenia" i „Kup kota w worku", wydanych przez Biuro Literackie we Wrocławiu w 2007 i 2008 roku.

- W części prac powraca jak leitmotiv przestrzenna konstrukcja w kształcie litery Y - mówi Magdalena Szafkowska, kustosz działu grafiki z wroclawskiego muzeum. - Inspiracją miedziorytu Eugeniusza Get-Stankiewicza była styropianowa konstrukcja Jana Jaromira Aleksiuna, dziekana wrocławskiej ASP. Przedstawia model niewiadomej z matematyczno-transcendentalnego równania. W intencji artysty jest znakiem filozoficznych podtekstów twórczości Różewicza, zwłaszcza „Pułapki".

Na kolejnych kartach Get-Stankiewicz przesuwa tę konstrukcję o 18 stopni, pozwalając obserwować ją z różnych punktów widzenia. W tle pojawiają się autografy tekstów Różewicza, jak na reprodukowanej planszy z napisem „Przed końcem świata". Niekiedy poeta lub artysta dodają jeszcze inne elementy graficzne.

Są też plansze wyłącznie z rysunkami samego Tadeusza Różewicza. - Poeta - komentuje Magdalena Szafkowska - jakby powracał w nich do czasów gimnazjalnych, kiedy bazgrało się po zeszytach w trakcie lekcji. Większość tych projektów ilustrowała poetycki tomik „Kup kota w worku" z prześmiewczymi parodiami współczesnej poezji, prozy i kampanii mass mediów. Taki żartobliwy charakter mają rysunki„Wenus z muszelką", „Ptasia grypa", czy „Światowy dzień czyszczenia Ziemi".

Do poważnego tonu Różewicz powraca w rysunku „Kamień filozoficzny", dedykowanym przyjacielowi, malarzowi Jerzemu Nowosielskiemu. Wewnątrz zamalował prostokąt na czerwono-biało- czarno, a na zewnątrz obwiódł błękitno-białą linią. W tym rysunku Różewicz nawiązuje nie tylko do tajemnic i kolorystyki malarstwa Nowosielskiego, ale i własnego wiersza „Kamień filozoficzny".

Reklama
Reklama

Eugeniusz Get-Stankiewicz twierdzi, że rysunki Różewicza nie były dla niego zaskoczeniem. - Jego poezja jest dla mnie rysowaniem słów i obrazów - wyjaśnia „Rz". - A znów grafos znaczy: rysuję, piszę. Rożewicz zawsze trzymał się blisko artystów. Z Eugeniuszem Get-Stankiewiczem widują się często, bo obaj mieszkają we Wrocławiu. W Domku Miedziorytnika - pracowni Geta przy Rynku spotykają się od połowy lat 90. W 2003 zorganizowali razem w Muzeum Narodowym wystawę „Zabawy przyjemne i pożyteczne". Na wiosnę muzeum planuje prezentację teki-daru.

Literatura
Tajemnica tajemnic współpracy Soni Dragi z Danem Brownem i „Kodu da Vinci" w Polsce
Literatura
Musk, padlinożercy i pariasi. Wykład noblowski Krasznahorkaia o nadziei i buncie
Literatura
„Męska rzecz", czyli książkowy hit nie tylko dla facetów i twardzieli
Literatura
Azja w polskich księgarniach: boom, stereotypy i „comfort books”
Literatura
Wojciech Gunia: „Im więcej racjonalności, tym głębszy cień”
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama