Trafny wybór - recenzja książki

Przejście Joanne K. Rowling z wagi lekkiej do ciężkiej okazało się sukcesem. "Trafny wybór" nie nokautuje, ale wygrywa zdecydowanie na punkty – pisze Marcin Kube

Aktualizacja: 20.11.2012 08:03 Publikacja: 19.11.2012 17:28

Trafny wybór - recenzja książki

Foto: materiały prasowe

Najbogatsza pisarka w historii Wielkiej Brytanii, z powodu sławy jej serii o Harrym Potterze, zmuszona jest żyć w celebryckiej izolacji. A jeszcze kilkanaście lat temu, przed ukazaniem się pierwszej książki o czarodzieju, ledwo wiązała koniec z końcem. Mieszkała u siostry, utrzymując się z zasiłku. Samotna, z kilkuletnią córką zmagała się z depresją. W „Trafnym wyborze" – pierwszej postpotterowskiej powieści – wraca do tamtych lat, portretując mieszkańców prowincji.

Zobacz na Empik.rp.pl

Powieść rozpoczyna śmierć Barry'ego Fairbrothera, który dostaje nagłego wylewu. Prolog zwiastuje naturalizm, który będzie obecny przez całą lekturę. Brytyjka detalicznie opisuje fizyczne niedoskonałości bohaterów: podbródki trzęsące się przy obleśnym śmiechu, krosty na twarzach nastolatków, bezzębny uśmiech heroinistki.

Fairbrother był szanowanym mieszkańcem Pagford, członkiem wpływowej Rady Parafialnej. Urodzony na robotniczym osiedlu Fields, stanowił dowód tego, co klasa średnia może uczynić dla ludzi z marginesu społecznego. Ale konieczność cięć finansowych skłania mieszkańców Pagford do myśli, że może każdy powinien sobie radzić sam, w szczególności narkomani i bezrobotni. Nie wszyscy tak sądzą, dlatego zwolniony przez Barry 'ego mandat jest decydującym głosem w podzielonej Radzie.

Wybory zaburzają wpisy na stronie internetowej Rady. Osoba tytułująca się „Duchem_Barry'ego_Fairbrothera" zdradza skrywane szczegóły życia w Pagford. Z jednej strony strach przed kompromitacją, z drugiej podniecenie wywołane sensacyjnymi plotkami. Wielogłosowa narracja daje wgląd w umysły różnorodnych postaci. Atmosfera gęstnieje z każdym rozdziałem, a małomiasteczkowa ciekawskość bohaterów udziela się czytelnikom.

Najlepiej wypadają wątki młodzieży: wulgarna Krystal troszcząca się o młodszego brata, Andrew zmagający się z trądzikiem i bijącym go ojcem, wycofana Sukhvinder i nihilistyczny „Fatsy". Bardzo dobre są również sceny zbiorowe, np. kolacja dwóch par w domu zamożnego prawnika. Wieczór przeradza się w awanturę rodem z „Rzezi" Romana Polańskiego.

„Trafny wybór" byłby jeszcze lepszy, gdyby pod koniec nie grzązł w schematycznych rozwiązaniach. Jeden bohater dostał nauczkę, drugi uronił łezkę, a trzeci chce się zmienić i postanawia poprawę. Rowling idzie tropem zaangażowanych filmowców brytyjskich – Kena Loacha, Andrei Arnold. Nie oszczędza swoich bohaterów, ale trzeba przyznać, że bije sprawiedliwie. Kpi nie tylko z klasy średniej. Nieżyczliwość i egoizm to wady wszystkich, a każda rodzina jest dotknięta jakąś skazą. Jednak w każdej postaci tli się iskierka człowieczeństwa. Może trudno je lubić, ale ciężko też skazać na potępienie.

Najbogatsza pisarka w historii Wielkiej Brytanii, z powodu sławy jej serii o Harrym Potterze, zmuszona jest żyć w celebryckiej izolacji. A jeszcze kilkanaście lat temu, przed ukazaniem się pierwszej książki o czarodzieju, ledwo wiązała koniec z końcem. Mieszkała u siostry, utrzymując się z zasiłku. Samotna, z kilkuletnią córką zmagała się z depresją. W „Trafnym wyborze" – pierwszej postpotterowskiej powieści – wraca do tamtych lat, portretując mieszkańców prowincji.

Pozostało 82% artykułu
Literatura
Stanisław Tym był autorem „Rzeczpospolitej”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Literatura
Reiner Stach: Franz Kafka w kleszczach dwóch wojen
Literatura
XXXII Targi Książki Historycznej na Zamku Królewskim w Warszawie
Literatura
Nowy „Wiedźmin”. Herold chaosu już nadchodzi
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Literatura
Patrycja Volny: jak bił, pił i molestował Jacek Kaczmarski