Wszystko zaczęło się w sierpniu, gdy dziewięć kobiet oskarżyło Domingo. Kobiety mówiły o niechcianych dotykach, uporczywych prośbach o prywatne spotkania, nocnych rozmowach telefonicznych i nagłych próbach całowania w usta.
Angela Turner Wilson, powiedziała, że ??do jednego z incydentów doszło w sezonie 1999-2000 w Operze Waszyngtońskiej, kiedy miała 28 lat.
- Wiedziałam, że to był początek wielkiej kariery - powiedziała Wilson, obecnie profesor śpiewu w college'u w Dallas. Podczas gdy ona i Domingo robili sobie makijaż przed koncertem, on stanął za jej krzesłem i dotykał jej piersi. - Która kobieta chciałaby, żeby stało się coś takiego? - pytała Wilson. - A potem musiałem wyjść na scenę i grać zakochaną w bohaterze interpretowanym przez Domingo - dodawała.
Nancy Seltzer, rzeczniczka Domingo, wydała oświadczenie dla CNN, kwestionując zarzuty: „Trwająca kampania AP mająca na celu oczernianie Plácido Domingo mija się z prawdą i jest nieetyczna (…) Nowe zarzuty są pełne niespójności i, podobnie jak w przypadku pierwszych historii, pod wieloma względami nieprawdziwe. Z powodu trwającego dochodzenia nie będziemy komentować szczegółów, ale zdecydowanie kwestionujemy mylący obraz, jaki próbuje stworzyć AP”.
Opera Los Angeles, w której Domingo pełnił funkcję dyrektora generalnego od 2003 roku, oświadczyła, że zbada sytuację. Tymczasem Domingo ma wystąpić w operach „Macbeth” i „Madam Butterfly” w Metropolitan Opera House w Nowym Jorku w tym miesiącu.