Kursy szczęścia na Harvardzie

Profesor Tal Ben-Shahar udowadnia, że optymizmu można się nauczyć. Prowadzone przez niego zajęcia należą do najbardziej obleganych przez studentów prestiżowego amerykańskiego uniwersytetu

Publikacja: 07.02.2008 23:21

Kursy szczęścia na Harvardzie

Foto: Speakingmatters.org

Psychologia pozytywna – tak nazywa się cykl zajęć na Harvardzie. W każdym semestrze przyciąga blisko 1400 słuchaczy, jedną piątą studentów uczelni. I chociaż pozornie tematyka wykładów przypomina spis treści popularnych poradników, jakich wiele na księgarskich półkach, zajęcia u Tal Ben-Shahara są ugruntowane rzetelną wiedzą psychologiczną.

Wykładowca to 37-letni absolwent filozofii i psychologii Harvardu i Cambridge, autor wielu artykułów na temat poszukiwania szczęścia i psychologii pozytywnej oraz bestselerowej książki „Happier. Learn the Secrets of Daily Joy and Lasting Fulfillement” (Szczęśliwszy. Poznaj tajemnice codziennego uczucia szczęścia i trwałego spełnienia). Były mistrz w squasha, służył kilka lat w izraelskim wojsku, po czym poświęcił się psychologii.

Zajęcia odbywają się dwa razy w tygodniu. „Ten kurs pokazuje, że optymizm jest umiejętnością, której można się nauczyć” – mówi o kursie Martin Seligman w artykule dla dziennika „The Boston Globe”. Seligman, profesor Uniwersytetu Pensylwania, pod koniec lat 90. ubiegłego wieku zapoczątkował nurt psychologii pozytywnej (badającej szczęście, zdrowie, siłę człowieka), sam prowadził podobny kurs cztery lata temu. „Kiedy narody są bogate, nie ma wojen i niepokojów, ludzie zaczynają zadawać sobie pytanie, jak uczynić życie warte przeżycia, i chcą uczynić je lepszym” – tłumaczy olbrzymie zainteresowanie studentów poszukiwaniem recepty na szczęście. Podobne kursy wprowadzono na ponad 100 uczelniach w Stanach Zjednoczonych. Ten na Harvardzie przyciąga jednak największą grupę słuchaczy.

Podobne kursy wprowadzono na ponad 100 uczelniach w Stanach Zjednoczonych

Nazwa kurs szczęścia brzmi jak wielka obietnica. Ale już w pierwszych słowach wykładu Tal Ben-Shahar wyprowadza kursantów z błędnych wyobrażeń: „Jeśli myślicie, że po wyjściu stąd znajdziecie się w stanie permanentnej radości, to się mylicie”. Kurs ma bowiem nauczyć kilku zachowań i uświadomić umysłowe predyspozycje, które przyczyniają się do długotrwałego dobrego samopoczucia.

W zajęciach Tala Ben-Shahara na Harvardzie uczestniczyła grupa psychoterapeutów i dziennikarzy z francuskiego miesięcznika „Psychologies”. Kurs psychologii pozytywnej opisano w najnowszym, lutowym numerze magazynu. Najważniejsze to uświadomić sobie, że każdy ma prawo do tego, by czuć się sfrustrowanym, smutnym, zaniepokojonym, wściekłym mówi profesor swoim słuchaczom. „Tylko psychopaci i umarli nie odczuwają nigdy negatywnych emocji” – pociesza Ben-Shahar. Tymczasem akceptacja złych nastrojów i humorów pomaga nam je przezwyciężać. Trzeba nauczyć się przegrywać – te słowa powtarzane przez profesora jak mantra sprawdzają się według niego w każdym momencie naszego życia.

Duża część wykładów poświęcona jest stresowi i umiejętności walki z nim. Profesor uważa, że winę za odczuwanie stresu ponosi nasza nadmierna aktywność. Lekarstwo: przestać robić dziesiątki rzeczy jednocześnie, na dwie godziny wyłączyć telefon i dać sobie czas na koncentrację i trochę odpoczynku. W dobrym samopoczuciu pomaga dobre odżywianie, sen, wysiłek fizyczny. O prawdziwości tego stwierdzenia świadczą badania przeprowadzone ostatnio wśród 156 osób cierpiących na depresję. Jednej trzeciej z nich podawano leki antydepresyjne, jedna trzecia uprawiała dziennie 30 minut joggingu, a jedna trzecia i brała leki, i biegała. Poprawa samopoczucia w każdej z grup była podobna, ale wśród tych osób, które biegały, mniej osób wpadło w depresję po 10 miesiącach. Naukowcy pokusili się o stwierdzenie, że sport sam w sobie nie jest więc może antydepresantem, ale brak wysiłku fizycznego może do depresji prowadzić.

Ben-Shahar uczy też swoich studentów prowadzić dziennik. „Pisanie pamiętnika wzmacnia naszą odporność na stres i poprawia więzi międzyludzkie” – uważa. Dziennik można prowadzić dwojako: albo zapisując w nim to, co miłego przytrafiło nam się w ciągu dnia, albo opisywać problemy. „Każdego wieczoru robię listę pięciu rzeczy, które przyniosły mi radość” – opowiadał Ben-Shahar. Dobrze jest też spisać, ile czasu poświęcamy w ciągu dnia różnym czynnościom, i zaznaczyć sobie w pięciostopniowej skali, na ile dana czynność przysporzyła nam zadowolenia (praca, sport, wyjście do kina, kawiarni, zabawa z dzieckiem, rozmowa z przyjaciółmi itd.). To pozwala zorientować się, co chcielibyśmy robić w życiu, wygospodarować więcej czasu na to, co sprawia nam przyjemność, stworzyć nowe rytuały. Pozytywne skutki prowadzenia dziennika są bardziej widoczne u mężczyzn, którzy są mniej skłonni do wyrażania swoich emocji niż kobiety.

Recepta na szczęście wydaje się więc prosta. Może stąd tak duża popularność wykładów Bena-Shahara. Warto jednak przytoczyć słowa francuskiego terapeuty Christophe’a André: „Zasady, dzięki którym możemy czuć się lepiej, są niezwykle proste i w większości znane ludziom od dawna. Sęk w tym, że ich nie stosujemy”.

Tal Ben-Shahar Happier: Learn the Secrets to Daily Joy and Lasting Fulfillement Wyd. The McGraw Hill Comp. 2007

Psychologia pozytywna – tak nazywa się cykl zajęć na Harvardzie. W każdym semestrze przyciąga blisko 1400 słuchaczy, jedną piątą studentów uczelni. I chociaż pozornie tematyka wykładów przypomina spis treści popularnych poradników, jakich wiele na księgarskich półkach, zajęcia u Tal Ben-Shahara są ugruntowane rzetelną wiedzą psychologiczną.

Wykładowca to 37-letni absolwent filozofii i psychologii Harvardu i Cambridge, autor wielu artykułów na temat poszukiwania szczęścia i psychologii pozytywnej oraz bestselerowej książki „Happier. Learn the Secrets of Daily Joy and Lasting Fulfillement” (Szczęśliwszy. Poznaj tajemnice codziennego uczucia szczęścia i trwałego spełnienia). Były mistrz w squasha, służył kilka lat w izraelskim wojsku, po czym poświęcił się psychologii.

Pozostało 85% artykułu
Kultura
Weekend z historią – dlaczego warto odwiedzić Muzeum Gazowni Warszawskiej?
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Na co komu dzisiaj książki o Warszawie?
Kultura
Wielkie zmiany w pismach podlegających ministerstwu kultury
Kultura
Łazienki Królewskie świętują 120-lecie wydania „Nocy listopadowej” Wyspiańskiego
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: „Gladiator 2” – triumf czy porażka?
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska