La Défense to dzisiaj największy obszar biznesowy w kontynentalnej Europie – większe jest tylko londyńskie City. Na 750 hektarach administracyjnie leżących poza Paryżem jest 3,5 mln mkw. biur, a swoje centrale ma tu 2,5 tys. firm.
La Défense powstała w szczerym polu – wystarczy wyjść za otwarty w 1989 r. Wielki Łuk Triumfalny, aby zobaczyć teren gdzieniegdzie porośnięty zaroślami. W stronę Paryża widok jest już zupełnie inny – tłumy ludzi i ściana wysokich budynków, których zgodnie z planem szybko przybywa – planowanych jest co najmniej dziewięć kolejnych wysokościowców.
Jak wiele symboli o wizerunku dzielnicy zadecydował przypadek – koncern Esso szukał odpowiednio dużego budynku dla 1,5 tys. swoich pracowników. Ponieważ w centrum Paryża znalezienie takiego miejsca było niemożliwe, padło na dziewicze pola na północy miasta. W 1956 r. ruszyła budowa pierwszego budynku La Défense – niewysoki, przypominający odwróconą muszlę CNIT o długości 218 metrów stoi do dzisiaj. To jeden z symboli francuskiej architektury lat 50. Dzisiaj mieści się tam hotel Hilton i pasaż handlowy.
Pomysł Esso chwycił i już w 1958 r. rząd powołał spółkę EPAD, która miała zająć się zabudową terenu. Ten moment uznawany jest za początek La Défense, choć sława dzielnicy nadeszła sporo później. Pierwszy plan zabudowy terenu został przyjęty w 1964 r. Znalazły się w nim głównie 25-piętrowe kanciaste budynki. Od razu zaczęto planować trasy połączeń z miastem i autostrad.
W La Défense projekty zawsze podążały za trendami. Obecny plan jej rozbudowy to kilkanaście zupełnie nowych wieżowców. Część z nich stanie w miejscu wyburzonych niższych, jak w przypadku nowego 300-metrowego Phare.Dzisiaj La Défense zmaga się też z typowym problemem dla biznesowych dzielnic na całym świecie. Na stałe mieszka tam 20 tys. osób, tak w blokach socjalnych, jak i luksusowych apartamentowcach. Do pracy codziennie dojeżdża 400 tys.