Rozpoczynająca się w niedzielę „Musica Electronica Nova” łączy tych, którzy lubią klubowe improwizacje oraz odważną awangardę. Ten festiwal dowodzi, że w najnowszej sztuce zacierają się granice gatunkowe.Będzie się można przekonać przez osiem festiwalowych dni. Poszczególne koncerty czy prezentacje zaś łączy jedno – we Wrocławiu słucha się muzyki wykorzystującej najnowocześniejszą technologię. A komputery zawsze rozwijają wyobraźnię twórców, a nie ją ograniczają.
Elektronika pojawi się zatem na przykład w towarzystwie tradycyjnych zespołów kameralnych: orkiestry Leopoldinum czy Kwartetu Śląskiego. Będzie inspiracją dla działań włoskiej grupy TAM Teatromusica czy portugalskiego baletu Amy Martins. Ta artystka kreuje niezwykłe formy przestrzenne, wykorzystując nagie ciało tancerki.
Nowa muzyka chętnie łączy się też ze sztuką wideo, na przykład w operze Włocha Fausto Romitellego, która zostanie zaprezentowana w finale festiwalu. Ze spektaklem teatralnym przyjeżdża natomiast słynny holenderski Spy Collective.
Technika nie wkroczyła jednak do muzyki w ostatnich dekadach, jest w niej obecna od wielu lat. Przypomni o tym środowy koncert działającego od 1985 r. niemieckiego Ensemble Recherche. Posłuchamy utworów klasyków tzw. muzyki konkretnej: Kagela, Nono, Bouleza i Stockhausena.