Youthaholism, czyli chora obsesja młodości

Jak daleko można się posunąć, żeby wyglądać młodo? Kto jest bardziej podatny na kult młodości? O obsesji młodości, która w Stanach Zjednoczonych ma już swoją nazwę - youthaholism, rozmawiamy z psychologiem Tomaszem Dudą z Uniwersytetu Warszawskiego, zajmującym się psychologią środowiskową.

Publikacja: 16.09.2009 02:32

Youthaholism, czyli chora obsesja młodości

Foto: Fotorzepa, Bartosz Sadowski BS Bartosz Sadowski

[b]Wstrzykiwanie botoksu prostującego zmarszczki, odsysanie tłuszczu, wyczerpujące treningi wzmacniające mięśnie i stosowanie wszystkich możliwych diet odchudzających - najlepiej kilku na raz. Coraz więcej kobiet po 40. lub 50. urodzinach poddaje się takim zabiegom upiększającym, by jak najdłużej utrzymać młody wygląd. A naukowcy obserwujący nasilające się zjawisko utworzyli już fachowy termin - youthaholics. Dojrzałe panie dla zachowania młodości są w stanie zrobić niemal wszystko. Dlaczego się na to decydują?[/b]

Główną przyczyną jest globalna moda na młodość. To ogólny trend propagowany przez większość mediów skierowanych do kobiet. Według nich współczesna kobieta bez względu na wiek musi być zdrowa, szczupła, najlepiej wyglądać jak 20-latka. A bez zabiegów plastycznych czy drakońskich diet jest to po prostu niemożliwe, bo czas robi swoje.

Jeśli kobieta nie wygląda młodo, to jest dyskryminowana. Niestety, w naszej kulturze opanowanej przez kult młodości, kobiety ocenia się najczęściej po wyglądzie, a nie kompetencjach. W przypadku mężczyzn w pierwszej kolejności zwracamy uwagę właśnie na ich wiedzę, zachowanie, a nie na wygląd.

[b]Jednak nie wszystkie kobiety decydują się na drakońskie diety czy operacje plastyczne. Które panie są najbardziej podatne na kult młodości?[/b]

Przede wszystkim te, które chcą liczyć się na rynku pracy i w społeczeństwie. Często są to panie z tzw. wyższych sfer, w których środowiskach ten trend jest bardzo silny.

Jeśli kobieta chce się liczyć w tym swoim środowisku, to poddaje się jego presji. A najtrudniej przeciwstawić się otoczeniu osobom słabszym psychicznie, niepewnym swojej wartości, zakompleksionym czy o zaburzonym systemie wartości. Kultowi młodości bezkrytycznie poddają się też osoby bojące się śmierci, dla których przekroczenie 50. jest już wejściem na drogę zbliżającą do odejścia z tego świata. I za wszelką cenę się przed tym bronią.

[b] W dbaniu o siebie chyba nie ma niczego złego. Ale kiedy przeradza się to w obsesję? Jakie zachowania w nas samych czy naszych mamach powinny wzbudzić naszą czujność?[/b]

Przesadne dbanie o siebie może być bardzo niebezpieczne. To jest jak każde uzależnienie. Niepokojące jest wtedy, kiedy całe życie jest uzależnione od wizyty w salonie piękności, w klubie fitness, od diety.

Kiedy te wizyty wyznaczają kobiecie rytm dnia, są dla niej priorytetowe. Objawem tego, że kobieta jest uzależniona od kultu młodości jest ciągłe myślenie o urodzie, które zaburza jej relacje społeczne. Wtedy kult młodości po prostu staje się obsesją.

[b]Jak można ustrzec się przed uzależnieniem od bycia młodą?[/b]

Przede wszystkim trzeba mieć dystans do samego siebie. Przekroczenie 40 czy 50 lat nie powinno być dla kobiety czymś strasznym, ale naturalnym. Trzeba zaakceptować siebie i swoje ciało. Nie można przejmować się każdą zmarszczką, każdym dodatkowym kilogramem. Ale nie znaczy to również, że trzeba przestać o siebie dbać. Kobieta dojrzała powinna zdrowo się odżywiać, uprawiać sport czy chodzić do kosmetyczki. Tylko we wszystkim musi być umiar. Nie mogą to być jej główne zajęcia.

Kobieta nie może koncentrować się wyłącznie na swoim wyglądzie. Powinna znaleźć nowe hobby, rozpocząć naukę języków obcych, spróbować swych sił w nowych dziedzinach, np. w sztuce. Powinna koncentrować się na swym pięknie wewnętrznym, a nie tylko zewnętrznym.

[b][link=http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/363035,400691_Obsesja_mlodosci.html] Jak poradzić sobie z uzależnieniem od chęci bycia młodą? O tym przeczytasz w Życiu Warszawy Online[/link][/b]

[b]Wstrzykiwanie botoksu prostującego zmarszczki, odsysanie tłuszczu, wyczerpujące treningi wzmacniające mięśnie i stosowanie wszystkich możliwych diet odchudzających - najlepiej kilku na raz. Coraz więcej kobiet po 40. lub 50. urodzinach poddaje się takim zabiegom upiększającym, by jak najdłużej utrzymać młody wygląd. A naukowcy obserwujący nasilające się zjawisko utworzyli już fachowy termin - youthaholics. Dojrzałe panie dla zachowania młodości są w stanie zrobić niemal wszystko. Dlaczego się na to decydują?[/b]

Pozostało 86% artykułu
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Muzeum otwarte - muzeum zamknięte, czyli trudne życie MSN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Program kulturalny polskiej prezydencji w Radzie UE 2025
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Laury dla laureatek Nobla