Hartuj się kto może!

Dlaczego jesienią i zimą częściej chorujemy, czy sauna podnosi odporność i w jaki sposób najlepiej chronić się przed wirusami - rozmawiamy z dr Pawłem Grzesiowskim, kierownikiem Zakładu Profilaktyki Zakażeń i Zakażeń Szpitalnych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego.

Publikacja: 30.09.2009 00:42

Hartuj się kto może!

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

Wzrost zachorowań na grypę i infekcje grypopodobne rozpoczyna się już w październiku, swój szczyt osiąga w styczniu i odpuszcza dopiero z początkiem kwietnia następnego roku. Dlaczego w tym czasie tak bardzo spada nam odporność?

Jesień i zima są naturalnym okresem występowania większej liczby zakażeń, szczególnie układu oddechowego. Składa się na to wiele powodów, w tym obniżenie temperatury powietrza, co sprzyja wychłodzeniu błon śluzowych i zwiększonej aktywności wirusów, wysuszenia powietrza, co wpływa na gorsze funkcjonowanie naszych błon śluzowych oraz przegrzanie powietrza w pomieszczeniach w których przebywamy długo w wyniku włączonych kaloryferów i rzadszego wietrzenia. Zakażenia wirusowe atakują w pierwszej kolejności nasze nosy i gardła, przenoszą się drogą kropelkową, podczas mówienia, kaszlu czy kichania, co powoduje że szybko zakażają wielu ludzi. Wirusy uszkadzają nasze śluzówki, robią w nich "dziury" co powoduje że są podatne za nadkażenia bakteryjne. Na dodatek niektóre wirusy kooperują z bakteriami, są dla nich swoistymi wabikami - tak jest np. z wirusami grypy które działają jak magnes na pneumokoki. Do dlatego tak wiele powikłań pogrypowych właśnie spowodowanych jest przez te bakterie.

Jakie czynniki mają wpływ na odporność i zdolność obrony przed wirusami i bakteriami u ludzi dorosłych?

Ochrona ludzkiego organizmu przed wirusami to efekt współdziałania wielu elementów. Pierwszą barierę stanowią mechaniczne zabezpieczenia takie jak skóra, błony śluzowe, na których są chemiczne substancje utrudniające przyczepianie się wirusów. To że rano odkasłujemy czy wydmuchujemy nos, oznacza, że nasze śluzówki dzięki produkowanemu śluzowi zatrzymały wiele mikrobów. W śluzie znajdują się specyficzne przeciwciała i inne substancje przeciwwirusowe, które znakomicie dają sobie radę. Niestety człowiek może te mechanizmy obronne znacznie zaburzyć poprzez wysuszanie śluzówek (przegrzewanie, suche powietrze, mało płynów przyjmowanych) lub ich toksyczne uszkodzenie np. w wyniku palenia papierosów (zarówno czynnego jak i biernego). Druga linia obrony znajduje się pod powierzchnią błon śluzowych, gdzie na wirusy czekają komórki odpornościowe zgrupowane w węzłach chłonnych, limfie oraz tkankach miękkich.

Ostatnia linia obrony to krew, jeśli wirus przełamie barierę błon śluzowych, do akcji wkraczają komórki odpornościowe zawieszone w krwi oraz przeciwciała i inne substancje chemiczne unieszkodliwiające wirusy. Zwykle ten mechanizm eliminuje większość wirusów, nie dopuszczając do inwazji w głąb organizmu. Sygnałem toczącej się walki jest gorączka, pogorszenie samopoczucia, czasem dreszcze.

Czy istnieje jakaś norma, która określa ile zachorowań rocznie nie powinno budzić niepokoju?

Według WHO u dzieci corocznie może wystąpić około dziesięć infekcji górnych dróg oddechowych i nie powinno to budzić podejrzeń o wadliwe funkcjonowanie układu odporności. Liczba infekcji jest tak samo ważna jak ich rodzaj, jeśli są to łagodne katary czy przeziębienia - nie ma powodu do obaw, natomiast jeśli są to nawrotowe zapalenia ucha środkowego, zatok, oskrzeli czy płuc. W takich przypadkach konieczna jest specjalistyczna diagnostyka w celu wykluczenia wad układu odporności, ale również np. wad anatomicznych w układzie oddechowym czy współistniejącej alergii.

Czy częste infekcje - dajmy na to raz w miesiącu, są wskazaniem do szczepienia osoby dorosłej przeciwko grypie w okresie zwiększonej zachorowalności?

Wskazania do szczepień przeciw grypie obejmują przede wszystkim osoby, które z powodu grypy lub jej powikłań mogą szczególnie ucierpieć. Pamiętać należy, że szczepionka przeciw grypie chroni tylko przeciw grypie, a nie różnym przeziębieniom czy zakażeniom wywoływanym przez inne wirusy. Corocznie powtarzana szczepionka może poprawiać sprawność naszego układu odporności trochę na zasadzie treningu sportowego, ale głównym celem szczepień przeciw grypie są wirusy grypy.

Częste infekcje powinny być powodem do przeprowadzenia dochodzenia medycznego - przyczyny nawrotowych infekcji mogą być bardzo różne, niestety najczęściej u młodych, aktywnych zawodowo osób, to jest przepracowanie, stres, depresja i brak snu i aktywności fizycznej, szczególnie na świeżym powietrzu. Te wszystkie zjawiska wpływają na pogorszenie sprawności całego organizmu, w tym również układu odporności. Nie wyrównają tego żadne tabletki, witaminy czy odżywki. Kolejnym czynnikiem sprzyjającym infekcjom jest przebywanie w zatłoczonych, dusznych pomieszczeniach, przegrzewania powietrza w wyniku centralnego ogrzewania, palenie papierosów. Nawrotom infekcji sprzyjają również przewlekłe choroby płuc (astma, POCHP), wady anatomiczne dróg oddechowych (np. skrzywienie przegrody nosa), a także defekty układu odporności.

W jaki sposób człowiek dorosły jest w stanie zwiększyć swoją odporność przeciwko chorobom. Czy korzystanie z komnat solnych, sauny, krioterapii - może wzmocnić nasz organizm?

Poprawianie odporności jest możliwe dzięki przywróceniu właściwych nawyków i zdrowy tryb życia. Żadna sauna, grota solna czy krioterapia nie zastąpi snu, spaceru czy rzucenia palenia. Dla zdrowych osób bez nałogów, które wpadną w spiralę nawrotowych infekcji takie zabiegi mogą być pomocne, ale trzeba to jednak skonsultować na początku z lekarzem. Nie każda osoba może korzystać z sauny czy krioterapii, o czym warto wiedzieć zanim się tam znajdzie.

Ostrzegamy także przed nadmierną wiarą w odżywki, witaminy, mikroelementy czy zioła - tabletkami nie jesteśmy w stanie wiele zdziałać, chyba że stwierdzi się niedobór konkretnej witaminy czy innego ważnego składnika w organizmie. Ale to zwykle wymaga zupełnie innych dawek tych leków. W ochronie przed przeziębieniem warto stosować różne środki, unikać przegrzewania, dużo pić w czasie mrozów i chłodów, unikać wyziębienia organizmu, często myć ręce i unikać bliskich kontaktów w chorymi. A gdy nas dopadnie infekcja - trzeba zostać w domu i zadbać o siebie, żeby szybkiej wyzdrowieć. Nie wolno stosować pochopnie antybiotyków, one uszkadzają naturalną florę i powodują że jesteśmy mniej odporni na kolejne zakażenia.

Jakie jest Pana zdanie na temat suplementów podnoszących możliwości obronne organizmu. Szczególnie tych, szeroko reklamowanych w okresie jesienno-ziomowym, zawierających wyciągi z ziół, olej z wątroby rekina, aloes? Czy są one skuteczne?

Wiele z tych środków nie ma udowodnionej skuteczności, ale może doraźnie poprawiać sprawność naszego organizmu. Wiadomo, że dostarczanie witamin, magnezu, cynku, nienasyconych kwasów tłuszczowych, najlepiej z diety, a nie z tabletek, poprawia ogólny stan naszego organizmu, a co za tym idzie także odporność. Nie popieram mody na tabletki, musimy pamiętać że zawierają wiele różnych substancji dodatkowych, konserwantów, które nie mają korzystnego wpływu na nasz organizm. Poza tym pamiętajmy, że ich działanie zwykle ogranicza się tylko do czasu ich przyjmowania, nie powstaje żadna pamięć immunologiczna, co powoduje, że kolejne kuracje są konieczne dla podtrzymania efektu.

Wzrost zachorowań na grypę i infekcje grypopodobne rozpoczyna się już w październiku, swój szczyt osiąga w styczniu i odpuszcza dopiero z początkiem kwietnia następnego roku. Dlaczego w tym czasie tak bardzo spada nam odporność?

Jesień i zima są naturalnym okresem występowania większej liczby zakażeń, szczególnie układu oddechowego. Składa się na to wiele powodów, w tym obniżenie temperatury powietrza, co sprzyja wychłodzeniu błon śluzowych i zwiększonej aktywności wirusów, wysuszenia powietrza, co wpływa na gorsze funkcjonowanie naszych błon śluzowych oraz przegrzanie powietrza w pomieszczeniach w których przebywamy długo w wyniku włączonych kaloryferów i rzadszego wietrzenia. Zakażenia wirusowe atakują w pierwszej kolejności nasze nosy i gardła, przenoszą się drogą kropelkową, podczas mówienia, kaszlu czy kichania, co powoduje że szybko zakażają wielu ludzi. Wirusy uszkadzają nasze śluzówki, robią w nich "dziury" co powoduje że są podatne za nadkażenia bakteryjne. Na dodatek niektóre wirusy kooperują z bakteriami, są dla nich swoistymi wabikami - tak jest np. z wirusami grypy które działają jak magnes na pneumokoki. Do dlatego tak wiele powikłań pogrypowych właśnie spowodowanych jest przez te bakterie.

Pozostało 82% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"