Na świecie spada sprzedaż płyt, a małe sklepy muzyczne walczą o przetrwanie, rywalizując z wielkimi sieciami handlowymi. Statystyki pokazują, że będzie coraz trudniej, bo cyfryzacja muzyki i jej obieg w Internecie zagraża przyszłości nawet handlowych gigantów. Ale jest jeden dzień w roku, kiedy to wszystko nie ma znaczenia.
Właściciele małych punktów sprzedaży muzyki łączą siły, by przypomnieć, że oryginalnie wydane albumy i single, to skarby warte kolekcjonowania. W trzecią sobotę kwietnia świętują Record Store Day - Dzień Sklepów Płytowych. Koneserzy i fani muzyki mogą wtedy kupić unikatowe krążki, wydawane w limitowanych seriach, na winylu.
Organizatorzy brytyjskiej edycji zapowiadają, że tegoroczna będzie najbardziej ekscytująca, bo impreza zyskuje popularność i nie muszą już prosić wydawców o wystawienie niezwykłych płyt na sprzedaż. Przeciwnie – Spencer Hickman, który koordynuje wydarzenie w Londynie, mówił magazynowi „New Musical Express”, że zgłaszają się sami, dzięki czemu oferta jest różnorodna i bogata. Specjalnie na ten dzień wydawane są unikatowe albumy. W 2008 i 2009 r. pojawiły się m.in. nagrania Erykah Badu, Toma Waitsa, Boba Dylana i Leonarda Cohena. Teraz okazjonalnych premier będzie aż 150.
Do sprzedaży trafią m.in.: dwunastocalowe krążki Beastie Boys (zawartość wciąż owiana tajemnicą), nagrany dla Columbii winylowy singiel Bruce'a Springsteena z dwoma utworami zarejestrowanymi na żywo - „Wrecking Ball” i „Ghost of Tom Jode”. Rocznicowe wydanie „A Man and the Blues” Buddy'ego Guy'a w oryginalnej oprawie graficznej z lat 60., a także trzy nie wydane na żadnym albumie utwory Elvisa Costello z koncertu w Hollywood.
Takich atrakcji będą setki, wśród nich emitowane w krótkich seriach single Charlotte Gainsbourg, Deftones, Elvisa Presleya, Jimi'ego Hendrixa, Joan Baez, Rolling Stones, Joy Division, Velvet Underground, a także box piosenek Johna Lennona ze specjalnymi pocztówkami i błękitny winyl R.E.M. Będą też najnowsze perełki, czyli przygotowywane z myślą o najbardziej oddanych fanach winylowe wydawnictwa najmodniejszych teraz gwiazd, m.in. La Roux, Gorillaz, Muse, czy Yeah Yeah Yeahs. A poza tym setki płyt cenionych niezależnych artystów, czyli wszystko, czego nie można dostać w muzycznych supermarketach.