Mahala Rai Banda, Čači Vorba

Dziś uważa się, że brak porozumienia między ludźmi osiadłymi a tymi, którzy prowadzą koczowniczy tryb życia, wynikać może z… zazdrości.

Aktualizacja: 06.08.2010 18:27 Publikacja: 06.08.2010 09:59

Mahala Rai Banda to reprezentacja dwóch wiosek: Clejani, zamieszkanej przez skrzypków, cymbalistów,

Mahala Rai Banda to reprezentacja dwóch wiosek: Clejani, zamieszkanej przez skrzypków, cymbalistów, basistów i akordeonistów, i Zece Prajini – specjalistów od instrumentów dętych

Foto: Materiały Promocyjne

Być może cywilizacja stłumiła w nas konieczność zmiany i przymus przemieszczania się, ale istnieje w nas jakaś nieuświadomiona potrzeba takiego stylu życia. Cyganie pokazują nam najlepszą stronę tego atawizmu – muzykujący Romowie wzorujący się na dawnych mistrzach i przemycający motywy odległych sobie kultur dają poczucie, że „ludzie gościńca” to również my, mieszkańcy dużych miast.

Sukces „Borata” sprzed kilku lat pociągnął za sobą zainteresowanie etniczną muzyką zamieszczoną na ścieżce dźwiękowej filmu. Mahala Rai Banda ze swoimi dwoma płytami na koncie i przebojem „Mahalageasca” trafiła do szerokiej publiczności. Najbardziej znani muzycy z Rumunii to reprezentacja dwóch wiosek: Clejani, zamieszkanej przez skrzypków, cymbalistów, basistów i akordeonistów, i Zece Prajini – specjalistów od instrumentów dętych. Ich muzyka jest tak wybuchowa, jak tylko może być mieszanka rumuńskiej i cygańskiej muzyki tradycyjnej, orientalnego popu, katalońskiej rumby, reggae manele.

Poprzedzi ich występ polsko-ukraińska Čači Vorba oraz pokaz filmu „Gypsy Music From Romania” – opowieść o profesjonalnych muzykach cygańskich z Rumunii.

Čači Vorba to po polsku Szczera Mowa. Ci artyści przełamują granice, tworząc nowy język muzyczny wyrażający to, co wspólne – radość, pasję, tęsknotę w mieszance gatunków. Ballada Romów karpackich przeplata się z azerską nutą i francuskim musette, mityczna opowieść o karpackim Herkulesie brzmi, jakby rumuński cioban zasłuchał się w jazzie, dźwięki z przedmieść Bukaresztu kojarzą się zaś z salsą. „Joc’n’roll” – tak mówią artyści o swojej muzyce (rum. joc – taniec, zabawa).

[i] Mahala Rai Banda, Čači Vorba, Państwowe Muzeum Etnograficzne, ul. Kredytowa 1, wstęp wolny, rezerwacje: tel. 22 827 76 41, piątek (6.08), godz. 18. [/i]

[ramka][b]Zagrają[/b]

[b]Kochankowie Gwiezdnych Przestrzeni, Dobra Karma, ul. Górczewska 67, bilety: 15 zł, rezerwacje: tel. 509 062 960, piątek (6.08), godz. 21[/b]

Mieszają z humorem reggae, rocka, funky, drum’n’bass i trans. Supportowali legendarny Zion Train i śpiewali po grecku z gościnnym udziałem Eleni.

[b]Aka Chukwu Centrum Łowicka, ul. Łowicka 21, wstęp wolny, sobota (7.08), godz. 20[/b]

Kolejna odsłona „Afrykańskiego lata w mieście”. Aka Chukwu to nigeryjska grupa muzyczna, którą wyróżnia gra na instrumentach perkusyjnych takich jak: abia (bębny), ichaka (grzechotki), ogene (krowie dzwonki), udu (grający dzban).

[b]Orbita Wiru Hard Rock Cafe, ul. Złota 59, wstęp wolny, tel. 22 222 07 00, wtorek (10.08), godz. 21.30[/b]

W opinii widzów „Hit Generatora” utwór „Moja mała furia” był niekwestionowaym przebojem tego show. Muzycy Orbity Wiru dali również popis swoim hołdem dla sportowca w „Choose Like Zinedine Zidane” i nagrali cover „Noc komety” Budki Suflera.

[b]Elektrische.TV Sen Pszczoły, ul. Inżynierska 3, bilety: 10 zł, tel. 530 360 060, sobota (7.08), godz. 21[/b]

Elektrische.TV znudził się metalem, funkiem i jazzem granym w zespołach. Postanowił na własną rękę niszczyć i mielić muzykę electro. [/ramka]

Być może cywilizacja stłumiła w nas konieczność zmiany i przymus przemieszczania się, ale istnieje w nas jakaś nieuświadomiona potrzeba takiego stylu życia. Cyganie pokazują nam najlepszą stronę tego atawizmu – muzykujący Romowie wzorujący się na dawnych mistrzach i przemycający motywy odległych sobie kultur dają poczucie, że „ludzie gościńca” to również my, mieszkańcy dużych miast.

Sukces „Borata” sprzed kilku lat pociągnął za sobą zainteresowanie etniczną muzyką zamieszczoną na ścieżce dźwiękowej filmu. Mahala Rai Banda ze swoimi dwoma płytami na koncie i przebojem „Mahalageasca” trafiła do szerokiej publiczności. Najbardziej znani muzycy z Rumunii to reprezentacja dwóch wiosek: Clejani, zamieszkanej przez skrzypków, cymbalistów, basistów i akordeonistów, i Zece Prajini – specjalistów od instrumentów dętych. Ich muzyka jest tak wybuchowa, jak tylko może być mieszanka rumuńskiej i cygańskiej muzyki tradycyjnej, orientalnego popu, katalońskiej rumby, reggae manele.

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"