Jednak warto wiedzieć, że makaronu wcale nie wymyślili Włosi. Jak wiele innych prostych acz zacnych potraw, przyszedł do nas z Chin. W jaki sposób trafił na południe Europy? Prawdopodobnie dzięki Marco Polo, który przywiózł go w 1292 r. ze swojej podróży do Azji. Ale Włosi i tak wierzą, że to bóg ognia Wulkan wynalazł to danie i podarował je starożytnym Rzymianom… Tak czy inaczej, to właśnie w tym kraju produkcja makaronu rozwinęła się na ogromną skalę. W zachowanych średniowiecznych dokumentach można przeczytać, że już wtedy znano kilka jego rodzajów – m.in. nitki, wydrążone rurki oraz płaty przypominające dzisiejsze lasagne. W XVII i XVIII wieku makaron był niezwykle powszechny na całym Półwyspie Apenińskim, a jednym z największych ośrodków jego produkcji był Neapol – ciepły klimat sprzyjał suszeniu i przechowywaniu, zaś nadmorskie położenie miasta rozwijało sprzedaż do innych krajów. XIX i XX wiek związany jest z uprzemysłowieniem i gwałtownym rozwojem produkcji, a także pojawieniem się dodatków serwowanych do tej prostej potrawy – sosu pomidorowego i sera.
Dziś makaron produkuje się w całej Europie, ale też w Ameryce Południowej i Australii. Jednak to Włochy słyną z największej liczby jego rodzajów – około stu. Prócz dość znanych u nas tagliatelle, cannelloni, spaghetti czy lasagne, gnocchi, tortellini i ravioli są też mniej swojsko brzmiące: mafaldine, girandole czy orecchiette. Tak więc nie bez kozery to właśnie Włosi zyskali miano „makaroniarzy”.