Stało się tak również dlatego, że zaprosił pan do wykonania partii wokalnej rapera NAS. Słucha pan na co dzień hip-hopu i rapu?
Ależ oczywiście! NAS należy do moich ulubionych raperów.
Klasyczne rockowe przeboje zaśpiewali Chris Cornell i Scott Weiland. Czy dlatego, że ich właśnie ceni pan najbardziej w średnim pokoleniu?
Zdecydowałem się na nich, bo każdy ma charakterystyczny, rozpoznawalny głos. Cornell i Weiland są już słynni, mają duży dorobek, dlatego chciałbym zwrócić uwagę na Gavina Rossdale'a, który śpiewa na płycie "Bang a Gong". Bardzo cenię jego głos. Najbardziej też przypomina mi sposób interpretacji Jima Morrisona.
Repertuar "Guitar Heaven" nie wypełni pewnie całego koncertu, jaki da pan w Warszawie.
Będziemy grać utwory z przeszłości, dzisiejsze i te, które będą dopiero pieśnią przyszłości.
Myśli pan o autorskiej płycie?
Oczywiście. Wszystko wskazuje na to, że będzie zatytułowana "Shapeshifter". Mam nadzieję, że ukaże się jesienią.
Czy to prawda, że zamierza pan również nagrać kompozycje Milesa Davisa?
Chcę nagrać z orkiestrą symfoniczną kompozycje Alice Coltrane, wybitnej jazzowej pianistki, żony Johna. Myślę też o wykonaniu "Filles de Kilimanjaro" Davisa. Mam nadzieję, że te plany uda się zrealizować latem.
Jaki dzień uważa pan za idealny?
Taki, kiedy mogę grać na gitarze, komponować, słuchać Milesa Davisa, Johna Coltrane'a i Johna Lee Hookera. Nie może się obyć bez partii tenisa i, oczywiście, miłości.
—rozmawiał Jacek Cieślak
Carlos Santana
To będzie trzecia wizyta Carlosa Santany (rocznik 1947) w Warszawie. Po raz pierwszy wystąpił na Torwarze w 1994 r.
Choć grał świetnie, od dawna nie miał na koncie żadnego sukcesu płytowego. Przyszedł wraz z albumem "Supernatural" pięć lat później. Po raz drugi Santana zagrał w Polsce na stadionie stołecznej Gwardii w 2008 r. po wydaniu płyty z największymi hitami.
Należy do grona najbardziej utytułowanych gitarzystów. Jego debiutancka płyta ukazała się w 1969 r., co zbiegło się z festiwalem w Woodstock. W połowie lat 70. rozwój kariery latynoskiego gitarzysty zatrzymały problemy z narkotykami. Od comebacku w 1999 r. pozostaje megagwiazdą.
Carlos Santana wystąpi 22 czerwca na warszawskim stadionie Legii. Bilety w cenie od 165 do 365 zł można kupić na stronach www.eventim.pl,ticketpro.pl oraz w salonach Empik.
—j.c.
KONKURS
Dla naszych czytelników mamy 3 podwójne zaproszenia na koncert Carlosa Santany (22 czerwca). W tytule wiadomości prosimy wpisać „Guitar Heaven".
Wygrają 3 pierwsze zgłoszenia na adres kultura@rp.pl z linkiem do zamieszczonej na rp.pl wybranej recenzji płyty.
Start konkursu: czwartek, 12 maja, godz. 17.30.
Znamy już zwycięzców, poinformujemy ich drogą elektroniczną. Dziękujemy za udział w konkursie :)
Zostań fanem serwisu na Facebooku