Pozostałe nagrody jury przyznało Japonce Miki Kobayashi (II lokata) oraz Stefanowi Tararze z Niemiec (IIII miejsce). Wyróżnienia otrzymali natomiast: Erzan Kulibaev z Kazachstanu, Aylen Pritchijn z Rosji oraz Arata Yumi z Japonii.

Publiczność śledząca przebieg konkursowych rozgrywek odbywających się w auli poznańskiego Uniwersytetu Adama Mickiewicza jest z pewnością zadowolona. Soyoung Yoon była jej faworytką, zwłaszcza kiedy w II etapie konkursu fenomenalnie zagrała sonatę Prokofiewa. Tą interpretacją wzniosła się ponad poziom prezentowany przez pozostałych uczestników i już do końca rywalizacji prezentowała najbardziej wyrównane interpretacje. Także w finale, kiedy to niemal wszystkich uczestników pokonały nerwy oraz zmęczenie.

Na podkreślenie zasługuje sukces Niemca o rumuńskich korzeniach, Stefana Tarary, który podczas poprzedniej edycji konkursu im. Wieniawskiego odpadł przed finałem. Wtedy miał 20 lat, teraz bogatszy o zdobyte wówczas doświadczenia nie tylko znalazł się w finale, ale i wywalczył IIII nagrodę. Byłby może w stanie osiągnąć więcej, ale kiepsko zagrany z orkiestrą Filharmonii Poznańskiej Koncert fis-moll Wieniawskiego wyeliminował go z walki o najwyższą stawkę. Ten sam utwór Koreanka Soyoung Yoon zagrała o trzy klasy lepiej.

Polacy w tym konkursie znaleźli się nie tylko poza podium, ale i poza finałem. Jako swoistą nagrodę pocieszenia należy potraktować decyzję przewodniczącego jury, Maxima Vengerova. który własne wyróżnienie w postaci 12 lekcji z nim przyznał Marii Włoszczowskiej. 20-letnia studentka Uniwersytetu Muzycznego w Warszawie ma talent i warto, by rozwijała się pod opieką tak wspaniałego artysty..