W ciągu trzech lat przybliżyliście warszawiakom 15 stolic Europy. Dlaczego na tym kończycie?
Anna Mamińska: W niektórych trudno znaleźć interesujące, sięgające do kultury tradycyjnej zespoły. O ile w pierwszym roku mieliśmy dużą łatwość wyboru, o tyle już ostatni do łatwych nie należał.
Jak wyszukiwaliście zespoły?
A.M.: Studiowaliśmy festiwalowe oferty. Mamy na świecie sporo kontaktów, więc pytaliśmy o rekomendacje. Targi muzyczne WOMEX, na których udało nam się stworzyć polskie stoisko, są dobrym źródłem, ale dostarczają grup „wyświechtanych". Jesteśmy tam od trzech lat i widzimy to samo.
Jakim w swoich wyborach kierowaliście się kluczem?