Fotopułapka ustawiona została przez Straż Leśną w Nadleśnictwie Spychowo.
- Wilkom nie przeszkadzały ani trwające w tym czasie prace przy użyciu ciągnika, ani stała obecność ludzi, którzy chodzą tam zbierać jagody, ani nawet wywóz drewna - zauważa Adam Pietrzak, rzecznik Regionalnej Dyrekcji lasów Państwowych w Olsztynie
Na zdjęciu widać, że wilki nie były spłoszone i szły spokojnie. Zdaniem leśników, wilki nie czują zagrożenia na widok gajowych, pilarzy czy maszyn, bo ich obecność traktują już jako naturalny element w przyrodzie.
Widoczne na zdjęciu wilki zostały sfotografowane na granicy dwóch wielkich mazurskich puszcz: Napiwodzko-Ramuckiej i Piskiej, gdzie bytuje do dziś niewielka, ale stała populacja tego gatunku.