Od czasu PRL niewiele się zmieniło, a Ministerstwo Kultury i samorządy nie wiedzą, jakich dokonać reform. Potwierdzają to liczne konflikty, najnowszy wybuchł z powodu konkursu na szefa Filharmonii Narodowej. Komisja konkursowa zbiera się dopiero w przyszłym tygodniu, a spór już trwa. Przede wszystkim o to, kogo ma wskazać: dyrektora naczelnego czy artystycznego?

– Do Szczecina przyjedzie też wielu szefów europejskich orkiestr. Chcemy pokazać modele zarządzania w różnych krajach – mówi „Rz" inicjator spotkania dyrygent Paweł Kotla, który działa w Wielkiej Brytanii i ma własne obserwacje. – Coraz bardziej wymagająca publiczność, lepiej przygotowani i mobilni muzycy, konkurencja na rynku nagraniowym i festiwalowym ze strony „tańszych" orkiestr ze wschodniej Europy wymusza zmiany – dodaje Kotla.

– Braki w ustawie o działalności kulturalnej, system wynagrodzeń czy wady konkursów – wylicza  problemy Lech Dzierżanowski, dyr. artystyczny Filharmonii Łódzkiej.

Integrację środowiska rozpoczęło powołanie Zrzeszenia Filharmonii Polskich, które już zajęło się systemem rozliczeń z ZAiKS. Jesteśmy ostatnim krajem w Europie, w którym powstało takie przedstawicielstwo instytucji muzycznych.