Reklama

Poetycki eksperyment

W kolejnym odcinku cyklu spotkań z młodym kinem "Nie rób scen" rozmawialiśmy z twórcami filmu "Baczyński". Naszymi gośćmi byli Kordian Piwowarski - reżyser oraz Stanisław Szymański - producent

Publikacja: 05.04.2013 15:38

Kordian Piwowarski

Kordian Piwowarski

Foto: materiały prasowe

Audycję w radiu Wnet poprowadziła Aleksandra Różdżyńska (Serwis Pierwsze Ujęcie PISF). Na Facebooku zbieraliśmy pytania do naszych gości i stały się one ważnym komponentem rozmowy. Przedstawiamy krótki zapis audycji i zapraszamy do obejrzenia i wysłuchania całości.

Aleksandra Różdżyńska: Od kogo wyszedł pomysł nakręcenia filmu o Baczyńskim?

Stanisław Szymański:

Producenci wyszli z tym pomysłem. Przymierzaliśmy się do stworzenia filmu dokumentalnego o Polskim Państwie Podziemnym. Mieliśmy problem ze znalezieniem formuły i stwierdziliśmy, że to projekt o zbyt dużym zakresie, trudno byłoby nam znaleźć środki na tak duże przedsięwzięcie. Myśleliśmy o dokumencie kreacyjnym i uznaliśmy, że warto skupić się na Baczyńskim z jego niezwykłą poezją i biografią. Zwróciliśmy się do Kordiana Piwowarskiego, który interesuje się historią i biografiami i to było udane posunięcie.

Kordian Piwowarski:

Reklama
Reklama

Miałem  to szczęście, że producenci zgłosili się do mnie. Interesują mnie biografie, bo to są historie, które są prawdziwe. Poza tym Baczyński był mi zawsze bliski, ponieważ jestem z Warszawy i interesuję się poezją.

A. R.:  Pytanie od Klaudii Łasicy - Czy koncepcja stworzenia filmu "poetycko - biograficznego" w takiej konstrukcji, jaką widzimy na ekranie, była początkowym zamierzeniem, czy może brałeś pod uwagę stworzenie pełnometrażowego filmu fabularnego, przedstawiając szerzej biografię Baczyńskiego, wyłącznie przy pomocy gry aktorskiej?.

K.P.: z pełnometrażową fabułą byłby problem, bo mieliśmy ograniczone środki. Z kolei dokument też byłby trudny, jest już niewielu świadków tamtych wydarzeń. Musieliśmy znaleźć nową formułę opowiedzenia tej historii w sposób pełny, wykorzystując te materiały, które mamy, nie dodając niczego od siebie. Stąd pomysł, żeby nie robić dialogów i ograniczyć się do poezji, która jest monologiem wewnętrznym bohatera oraz do wypowiedzi tych ludzi, którzy znali Krzysztofa. Udało mi się znaleźć kilka nagrań w archiwach radiowych i dotrzeć do kilku osób, które jeszcze żyją. To był eksperyment i chyba nikt nie miał pewności, czy zakończy się sukcesem.

S. S.: Zdecydowaliśmy się na hybrydę, na film w którym jest dużo elementów fabularnych opowiedzianych w sposób wyrafinowany operatorsko, w którym jest rozwinięta ścieżka muzyczna i w którym jest nienarracyjna poezja. Na początku głównym pomyłem Kordiana był slam. Osią narracyjną stały się wiersze Baczyńskiego, ale recytowane przez jego rówieśników, współcześnie żyjących młodych poetów, a nie profesjonalnych aktorów. Bardzo ciekawa jest siła tego przekazu i jego autentyczność.

Kultura
Po publikacji „Rzeczpospolitej” znalazły się pieniądze na wydanie listów Chopina
Kultura
Artyści w misji kosmicznej śladem Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego
Kultura
Jan Ołdakowski: Polacy byli w powstaniu razem
Kultura
Jesienne Targi Książki w Warszawie odwołane. Organizator podał powód
Kultura
Bill Viola w Toruniu: wystawa, która porusza duszę
Reklama
Reklama