Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 25.03.2015 17:03 Publikacja: 21.03.2015 00:01
Foto: Fotorzepa/Magdalena Jodłowska
W filmie „Siedem", jednym z najsłynniejszych thrillerów lat 90., wraz z policjantami granymi przez Brada Pitta i Morgana Freemana obserwujemy poczynania psychopatycznego mordercy. Zabija on przypadkowe osoby tylko dlatego, że są jego zdaniem przykładami jednego z siedmiu grzechów głównych. A zatem pycha, chciwość, nieczystość, zazdrość, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, gniew i lenistwo duchowe. Każda z ofiar jest dla niego uosobieniem jednego z tych występków.
Gdyby David Fincher kręcił ten film dziś, poglądowe przykłady znalazłby wśród gwiazd telewizji. Nie tylko w Polsce, gdzie mamy jedną taką historię, ale i za granicą. Oglądaliśmy w ostatnich latach spektakularne upadki i słyszeliśmy szokujące wyznania w sprawach Kamila Durczoka, prowadzącego „Top Gear" Jeremy'ego Clarksona czy ikony dziennikarstwa newsowego w USA Briana Williamsa. Odkryto mroczną pedofilską przeszłość showmana z BBC Jimmy'ego Savile'a, a Chuck Barris, gwiazda amerykańskiej rozrywki na początku poprzedniej dekady, ujawnił, że zabijał dla CIA. A oto katalog występków upadłych gwiazd telewizji, jakże bliski chrześcijańskim siedmiu grzechom głównym.
Przede wszystkim pycha. To, oczywiście, dotyczy wszystkich wielkich gwiazd, wydaje się jednak, że tych telewizyjnych w stopniu szczególnym. Skąd się to bierze? Sytuacja człowieka, którego co dzień ogląda wiele milionów ludzi, który zarabia gigantyczne pieniądze, który ma przekonanie, że każde jego słowo ma znaczenie, że to dla niego publiczność włącza telewizor, jest psychologicznie trudna. Nie jest przypadkiem, że idole – czy to muzyczni, czy to filmowi, czy ci z małego ekranu – popadają w uzależnienia i często źle kończą (np. z powodu samobójstwa czy przedawkowania). Z jednej strony przygniata ich ciężar sławy, to, że cały czas są na świeczniku, a z drugiej są najczęściej ludźmi wrażliwymi i inteligentnymi, którzy jak każdy myślący człowiek przeżywają wewnętrzne problemy. Stąd już niedaleka droga do autodestrukcji. Ale jest i drugie wyjście. Obroną przed światem zewnętrznym, jego oczekiwaniami i własnymi problemami może być pycha. Nie ma co do tego stuprocentowej pewności, ale zachowanie Kamila Durczoka opisane zarówno w artykułach we „Wprost", jak i w innych relacjach wskazuje na głębokie zaburzenia w postrzeganiu rzeczywistości. Tak, jak zostało to opisane przez media, zachowują się osoby, którym wydaje się, że sława zapewnia im bezkarność i że mogą sobie pozwolić na więcej niż wszyscy inni, bo są od nich lepsi. Czują się po prostu nadludźmi. I tracą wszelkie hamulce.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Książka „Kocham, Freddie. Sekretne życie i miłość Freddiego Mercury’ego" oparta na intymnych dziennikach muzyka...
Warszawa Hotel Art Fair, odbywające się w stolicy 6-7 września, to czwarta edycja niekonwencjonalnych targów szt...
W nowym odcinku podcastu Rzecz o książkach Kristina Sabaliauskaitė opowiada o swojej powieści „Cesarzowa Piotra”...
Sens powrotów do filmów mistrzów widzę w zbliżeniu się do nich dzisiaj i pokazaniu ludziom, jak ich kino jest od...
Warszawa po raz kolejny stanie się sceną dla jednego z najważniejszych wydarzeń końcówki lata. XXII Festiwal Kul...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas