1 lipca 1961 r. przyjął dyrekcję Opery Warszawskiej z perspektywą ukształtowania zespołów i repertuaru dla odbudowywanego gmachu Teatru Wielkiego. Na naradzie w Ministerstwie Kultury i Sztuki przedstawił analizę zastanej w Operze sytuacji, wizję nowego Teatru i szczegółowy harmonogram pracy. Przekonał ówczesnego ministra Tadeusza Galińskiego i otrzymał wszelkie prerogatywy działania. Rozesłał ponad sto wypowiedzeń umów o pracę, przyjął do orkiestry nowych instrumentalistów oraz nowych solistów śpiewaków, stworzył dobry chór. Pozyskał do współpracy czołowych polskich reżyserów, scenografów, dyrygentów i choreografów. Świetną premierą „Króla Edypa" i „Persefony" na 80-lecie urodzin Igora Strawińskiego (1962) potwierdził słuszność swoich idei. W maju 1964 r. wystąpił z zespołami Opery Warszawskiej na międzynarodowym festiwalu operowym w Wiesbaden i w Essen. Odniósł ogromny sukces. Londyński „Times" na pierwszej stronie opublikował artykuł „The New Chapter of Warsaw Opera". Na konferencji prasowej już w nowym gmachu ogłosił termin i repertuar uroczystości otwarcia. Planowane utwory znajdowały się na etapie zaawansowanych prób. Odwołany nagle ze stanowiska dyrektora naczelnego, choć formalnie pozostawiony jako dyrygent i kierownik artystyczny, utracił wpływ na funkcjonowanie Teatru i w maju 1965 r. złożył dymisję. Jego rezygnacja została przyjęta, a jedyna w powojennej Polsce na tak wielką skalę koncepcja nowoczesnego teatru muzycznego – zaprzepaszczona.