O swoim głosie sama Ewa Podleś mówiła z typowym dla siebie dystansem: – Kontralt to jest dziwo, ma w sobie wiele głosów i sopran, i mezzosopran, i alt. Oprócz tego biegłość techniczną, czyli koloraturę. Może więc śpiewać dużo szybciej, ale tak samo nisko jak alt, a oprócz tego jak sopran i jak mezzosopran.
Miała 25 lat, gdy w 1977 roku, u schyłku epoki Gierka zdobyła nagrodę na moskiewskim Konkursie im. Czajkowskiego To była wówczas jedna z najważniejszych muzycznych rywalizacji całego świata, w której Polacy rzadko odnosili sukcesy. W PRL-u ta nagroda dla Ewy Podleś stała się wydarzeniem nie tylko artystycznym, więc władze przyznały jej talon na Fiata 126p i podłączyły linię telefoniczną, obdarzając dobrami niedostępnymi dla przeciętnych obywateli. Ona zaś potwierdziła swe nieprzeciętne możliwości na kolejnych konkursach w Barcelonie, Rio de Janeiro czy Tuluzie.