Wazeliniarstwo i wodolejstwo na koktajl party

Włoszka Paola Pivi z Mediolanu postanowiła pokazać, w jakich cieczach przejawia się obecnie dobrobyt. Na imprezę „It’s a cocktail party” zaprosiła przechodniów do frankfurckiej Galerii Portikus

Aktualizacja: 28.02.2008 16:14 Publikacja: 28.02.2008 00:37

Monika Małkowska

Monika Małkowska

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Nasi praojcowie śnili o krainie mlekiem i miodem płynącej. Czyli żyzne połacie ziemi, nienawiedzane przez klęski, błogosławione przez Boga. Teraz mleko nie jest w cenie, a miód stał się dobrem amatorskim. Za to są inne płynne substancje, których stopień zużycia świadczy o jakości życia. Paola Pivi, 37-letnia Włoszka pochodząca z Mediolanu, naliczyła ich dziewięć. To topowa artystka, z górnej półki uczestników weneckiego biennale (z 1999 i 2003 roku) i innych międzynarodowych przeglądów. Postanowiła pokazać, w jakich cieczach obecnie przejawia się dobrobyt. W tym celu urządziła dwumiesięczną imprezkę. A raczej instalację. „It’s a cocktail party” – zaprasza przechodniów tytułem pokazu.

Ja też tam byłam, miód, wino piłam. Przyjęcie w ekskluzywnym miejscu: budynek z XV wieku, przez dziesiątki lat należący do frankfurckiego Towarzystwa Wioślarskiego, wzniesiony pośrodku Alte Brücke (Stary Most) na Menie. Czerwony domek o proporcjach jak z bajki: wysoki na 40 metrów, w przekroju mierzący nie więcej niż cztery metry. Bardziej komin niż dom. Surrealistyczna budowla. Każdy czuje się tam jak Alicja albo Guliwer w krainach niedostosowanych do ich wzrostu. I otoczenie. Na Menie dzikie kaczki, łabędzie; dookoła – europejski Manhattan („Mainhattan”, jak mówią Niemcy).

W tym kontekście koktajl party Pivi wyjątkowo pasuje i smakuje. To przyjęcie realnie nierealne. Metafora i rzeczywistość w jednym. Z podłogi dolnej salki wyrastają lśniące metalowe rury zagięte jak laski. Ponadpięciometrowe. Jakby powiększone krany Philippe’a Starcka. Pod nimi małe baseny. Z rur wartko płynie ciecz. Z każdego kranu inna. To obiegi zamknięte. Siklawice wpadają do basenów i znów, unoszone siłą pomp, pokonują drogę do upływu; i znów sikają jednostajnym strumieniem. Co najważniejsze: fontanny Pivi są w różnych kolorach. Naturalnych. Co to za substancje informują nie tylko barwy materii. Także ich zapach. Autentyczny. Charakterystyczny.

Stałam, patrzyłam, wdychałam. Czym pachnie współczesne spotkanie towarzyskie? Modne perfumy nie wchodzą w grę, tylko elementy stałe. Czego najczęściej używamy, przygotowując spotkanie i sposobiąc się na okazję towarzyską? Kreacja – rzecz jasna. Wino czerwone i kawa espresso – rozumie się. Ale mało kto uwzględnia w rozliczeniach oliwę, syrop do koktajli, wodę…

A kto w koszty przyjęcia wliczy tonik do twarzy, atrament, glicerynę? Oczywiście, chodzi o przenośnię. Kąpiel i toaleta przed wyjściem – to nieodzowne zabiegi pielęgnacyjno-upiększająco-relaksujące. Inkaust do wypisania zaproszeń – też norma, choć dziś na ogół korespondencja odbywa się drogą elektroniczną. A gliceryna? To najbardziej metaforyczna substancja. Ale też najczęściej używana. Ba, przedawkowywana. Dla Pivi wazelinowy strumień stanowi ekwiwalent pochlebstw, komplementów i zalotów. Nieodzowne elementy każdego party. Jak alkohol, prysznic i kosmetyki. Też z grubej rury.

Galeria Portikus, Frankfurt nad Menem, wystawa czynna do 9 marca

Nasi praojcowie śnili o krainie mlekiem i miodem płynącej. Czyli żyzne połacie ziemi, nienawiedzane przez klęski, błogosławione przez Boga. Teraz mleko nie jest w cenie, a miód stał się dobrem amatorskim. Za to są inne płynne substancje, których stopień zużycia świadczy o jakości życia. Paola Pivi, 37-letnia Włoszka pochodząca z Mediolanu, naliczyła ich dziewięć. To topowa artystka, z górnej półki uczestników weneckiego biennale (z 1999 i 2003 roku) i innych międzynarodowych przeglądów. Postanowiła pokazać, w jakich cieczach obecnie przejawia się dobrobyt. W tym celu urządziła dwumiesięczną imprezkę. A raczej instalację. „It’s a cocktail party” – zaprasza przechodniów tytułem pokazu.

Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Muzeum otwarte - muzeum zamknięte, czyli trudne życie MSN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Program kulturalny polskiej prezydencji w Radzie UE 2025
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Laury dla laureatek Nobla