Chcemy pokazać, że Chopin był nie tylko geniuszem muzycznym, ale też człowiekiem ogarniętym cechą perfekcjonizmu, czasem targanym skrajnymi emocjami, zdolnym do kontemplowania piękna oraz niebywale wnikliwym obserwatorem życia społecznego. Chcemy pokazać jego zwyczajne życie. Chociażby to, jak w listach do najbliższych zastanawiał się nad wyborem modnych spodni albo jakie miał obawy związane z dalekimi podróżami. Szukamy takich momentów w jego osobowości, które dadzą spektrum jego cech. Chopin postrzegał otaczający go świat w taki sam sposób jak my. Miał takie same pasje jak dzisiejsi młodzi ludzie. W Warszawie Chopin chodził do opery i na koncerty. Tak jak dzisiejszy 17-latek, który co weekend wychodzi pobawić się w klubach.
[b]Ale muzyka operowa to jednak zupełnie co innego niż podskakiwanie w klubie.[/b]
Tak, ale obrazuje, że ciekawość świata młodego Chopina niczym nie różni się od tej, którą posiada współczesna młodzież.
[b]Jakie perełki będzie można podziwiać w muzeum?[/b]
Jednym z najcenniejszych eksponatów jest fortepian zrobiony przez Ignace’a Pleyela. To właśnie na tym instrumencie ostatni raz grał kompozytor. Naszą wielką radością jest także pianino Pleyela, na którym znajduje się podpis Chopina. Zostało ono kupione dla jego uczennicy. Posiadamy także eleganckie spinki do gorsów (krochmalonego na sztywno przodu męskiej koszuli frakowej – przyp. red.), które pokazują, że Chopin przywiązywał wagę do wyglądu. Rzeczą godną uwagi jest również album baronowej d’Est. Oglądać go będzie można w postaci fizycznej i elektronicznej. Dzięki temu będziemy mogli wysłuchać wszystkich wpisów muzycznych bywalców salonu baronowej. To tylko niektóre z 430 eksponatów, jakie znajdą się w muzeum. Są to zarówno oryginały, jak i reprodukcje.
[b]Dlaczego muzeum wykorzystuje reprodukcje?[/b]