Ekscentryk wśród kobiet

Jego zdjęcia kipią erotyką, a biografia pełna burzliwych romansów, seksualnych przygód, podróży po świecie i spotkań ze sławami, to gotowy materiał na film

Aktualizacja: 22.03.2010 17:31 Publikacja: 04.03.2010 10:33

Daryl Hannah with unidentified baby, Los Angeles 1984

Daryl Hannah with unidentified baby, Los Angeles 1984

Foto: Helmut Newton Estate

Helmut Newton rozpoczynał karierę w latach 50. i do dziś pozostaje jednym z najwybitniejszych i najgłośniejszych fotografów mody w historii. Stworzył własny, rozpoznawalny styl eksponujący kobiecą seksualność. Na modelki wybierał posągowe piękności. Wysokie, zgrabne, świadome własnej wartości patrzą ze zdjęć odważnie, a nawet wyzywająco, emanują pewnością siebie.

I to niezależnie od tego, czy są w kreacjach największych projektantów, czy pozują nago. W czasach, gdy Newton rozpoczynał swoją przygodę z fotografią, rewolucja seksualna dopiero się budziła, a walka kobiet o należną im pozycję w społeczeństwie budziła mnóstwo kontrowersji. Sposób eksponowania przez niego nagości, który szokował w latach 70. i stał się znakiem rozpoznawczym jego prac, wciąż robi wrażenie.

[srodtytul]Wyuzdane manekiny[/srodtytul]

Artysta twierdził, że nie ma gotowego ideału kobiecości, dopiero patrząc na konkretną modelkę, może ocenić, czy jest doskonała, czy nie. „Nigdy nie zastanawiałem się, co będzie ekscytujące dla odbiorców. Gdybym to robił, w życiu nie nacisnąłbym migawki. Nie, ja zadowalam tylko siebie” – wspominał w autobiografii.

Urodził się w 1920 roku w rodzinie niemieckich Żydów i ku zgryzocie ojca od dziecka marzył o karierze fotografa. Matka załatwiła mu praktyki u słynnej berlińskiej fotograf Ivy, u której pracował do 1938 roku, kiedy to uciekając przed antyżydowską nagonką, wyjechał do Singapuru. Tam bez większego powodzenia prowadził studio fotograficzne. Potem los rzucił go do Australii, gdzie zaciągnął się na ochotnika do wojska. Zwolniony w 1946 roku mógł przystąpić do realizacji planu zostania najsławniejszym fotografem mody.

Zaczynał od portretów, zdjęć ślubnych i przygotowywania katalogów. W 1957 roku dostał roczny kontrakt w londyńskim „Vogue’u”. Potem pracował dla francuskiego, włoskiego i amerykańskiego wydania. Newton publikował na łamach „Elle”, „Marie Claire”, „Jardin des Modes”, „Playboya”, „Queen”, magazynów „Stern” i „Life”. Sławę przyniosły mu robione we Francji odważne, kontrowersyjne zdjęcia mody. Ale często fotografował także gwiazdy muzyki, filmu oraz polityków, m.in. Elizabeth Taylor, Debrę Winger, Helmuta Kohla, Jacques’a Chiraca, Margaret Thatcher.

Nie lubił pracować w studiu, chętniej wybierał ulice wielkich miast: Paryża, Londynu, Nowego Jorku, oraz hotelowe apartamenty. W latach 80. rozpoczął prace nad „Wielkimi nagościami”, cyklem kobiecych aktów, oraz wymagającym niezwykłej precyzji projektem „Nagie i ubrane”, w którym zdjęcia wystylizowanych modelek zestawione były z fotografiami prezentującymi te same kobiety w identycznych pozach, tyle że bez ubrań.

Spopularyzował manekiny. Zestawianie lalek i żywych modelek, a także fotografowanie nagich manekinów z widokami Paryża w tle, pomagało realizować najśmielsze i najbardziej wyuzdane wizje Newtona. Manekiny mogły sobie pozwolić na więcej niż ludzie.

[srodtytul]Gorsety i bicze[/srodtytul]

Skąd brał pomysły? Wśród źródeł inspiracji Newton wymieniał m.in. „Historię O.”, erotyczną powieść Pauline Reage, pełną drastycznych opisów sadyzmu i masochizmu. Serię fotografii kobiet w gorsetach ortopedycznych stworzył pod wpływem filmu „Towarzysze broni”, w którym Erich von Stroheim grał niemieckiego dowódcę ściśniętego takim właśnie gorsetem. Wsparciem służyła mu przez całą karierę żona June, aktorka i fotografka znana pod pseudonimem Alice Springs. Poznali się w 1946 roku i byli razem do śmierci Newtona, który zginął w wypadku samochodowym w 2004 roku w Hollywood. Miał 84 lata.

„Przesiadywałem z June całymi nocami i obmyślaliśmy wspaniałe koncepty na strony magazynu. Wyduszałem z niej pomysły, póki nie zrodziła czegoś, z czego mogłem zrobić użytek. Spalaliśmy jedną paczkę papierosów bez filtra za drugą, wypijaliśmy butelki szkockiej, siedzieliśmy do wczesnych godzin rannych, zastanawiając się” – wspominał. To June wymyśliła m.in. sesję fotograficzną inspirowaną filmem Hitchcocka „Północ-północny zachód”, w której samolot nisko lecący nad ziemią ścigał dziewczynę. Wynajęty przez Newtona pilot omal nie przypłacił tej pracy życiem, zawadzając skrzydłem o trawnik – zdjęcie przeszło do historii.

Wspólnie w 2002 roku wybrali w Berlinie budynek, w którym miała mieścić się siedziba Fundacji Helmuta Newtona. Uroczystego otwarcia instytucji dokonała June w czerwcu 2006 roku. Fundacja zajmuje się przechowywaniem i popularyzowaniem spuścizny Newtona. Najnowsza wystawa, którą zobaczyć będą mogli widzowie inSPIRACJI, pokazuje kadry z jednego z najsławniejszych albumów fotograficznych w historii – „Sumo” opublikowanego przez Newtona w 1999 roku.

Książka miała format plakatu i zawierała 464 strony. Do jej oglądania zaprojektowano specjalny metalowy stolik. Całość ukazała się w limitowanym nakładzie 10 tysięcy egzemplarzy. Mogli sobie na nią pozwolić jedynie najzagorzalsi i najbogatsi fani Newtona.

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"