Mimo dużej różnicy wieku (ponad 30 lat) i pozycji na filmowym rynku, duet Close – Byrne sprawdził się znakomicie. Rose przyznaje, że na początku czuła wobec partnerki z planu respekt, nawet lęk. Ale współpraca ułożyła się idealnie i dziś obie panie prześcigają się w komplementach na swój temat. Close chwali młodszą koleżankę za to, że potrafi być twarda, a Byrne rewanżuje się, mówiąc, że bez Close ich serial po prostu nie istnieje.
Ale Australijka też ma swój duży udział w sukcesie „Układów”. Jej Ellen Parsons – młoda prawniczka, która trafia pod skrzydła przebiegłej i wyrachowanej szefowej kancelarii Patty Hewes (Glenn Close), przechodzi na oczach widzów interesującą metamorfozę. Uczy się skutecznie walczyć o siebie i swoje racje. – To tak, jakby grać jednocześnie dwie postaci – powiedziała Byrne w jednym z wywiadów.
Serial, który dotyka m.in. kwestii korupcji, ale też lojalności i rywalizacji między kobietami, zdobył przychylność publiczności i krytyków. W USA obecnie emitowany jest trzeci sezon. – Kobiety muszą walczyć o swoje miejsce, zwłaszcza w środowiskach zdominowanych przez mężczyzn – uważa Rose. – Ale te, które zdobyły władzę lub stanowisko, zwykle płacą za to wysoką cenę w życiu prywatnym.
Rose Byrne jest kolejną Australijką, której powiodło się w Hollywood. Aktorka śmieje się, że niemal każdy wywiad, którego udziela, zaczyna się albo kończy pytaniami o Australię. Z przyjemnością na nie odpowiada, zdarzyło jej się nawet do kamery demonstrować dźwięki, jakie wydaje diabeł tasmański – zwierzątko kojarzące się z australijską wyspą Tasmanią. W hollywoodzkich filmach Rose rzadko ma okazję posługiwać się ojczystym akcentem. Grała za to Amerykanki, Brytyjki, nawet Kanadyjkę i Francuzkę.
Urodziła się 24 lipca 1979 roku na przedmieściach Sydney. Jest najmłodszą z trójki rodzeństwa, a jej rodzina ma szkockie i irlandzkie korzenie. Pierwszą rolę – w filmie „Dallas Doll” – zagrała w wieku 13 lat. Od tamtego momentu często pojawiała się w australijskich serialach, m.in. „Heartbreak High”, „Echo Point”, a także „Murder Call”. Równocześnie kontynuowała edukację, ukończyła Australian Theatre for Young People, a potem zdobyła tytuł magistra sztuki na uniwersytecie w Sydney.