Młodzież ze Szkoły pod Żaglami, jak jeden mąż, nie chce wracać do Polski - nastolatki chcą kontynuować rejs - takie mamy wieści z pokładu Chopina.
- Poza tym nikt na ten moment nie mówi, że rejs jest zakończony, to opinie lądowych sceptyków - mówi kapitan Krzysztof Baranowski. O tym, że właściciel żaglowca - Szkoła Wyższa Prawa i Administracji, dołoży wszelkich starań by wyprawa była kontynuowana, zapewniała też "Rz" jej dyrektor generalna, Katarzyna Zając. Kapitan Baranowski jest już w Anglii i czeka na młodzież.
Żaglowiec "Fryderyk Chopin" jest w odległości 15 mil morskich od docelowego portu w Falmouth. Tam nastąpi oszacowanie zakresu szkód awarii oraz uzgodnienia dotyczące naprawy, aby kontynuować rejs. Holowany płynie z prędkością ok 3 kn. W porcie spodziewany jest w późnych godzinach wieczornych lun nocnych w niedzielę. Gdy zawinie do portu, to Polski Klub Płetwonurków "Waleń" z Londynu natychmiast przybędzie na miejsce by zrobić gratisowy przegląd części podwodnej żaglowca.
Pomoc przy odbudowie masztów zaoferował też Prezydent Szczecina. Jednak remont jest kosztowny, tym bardziej że powinien być wykonany szybko. Przyda się więc każda pomocna dłoń. Paradoksalnie, młodzież która płynie w Szkole pod Żaglami uczestniczy w rejsie w nagrodę za całoroczną działalność charytatywną w polskich placówkach dobroczynnych. Teraz im można pomóc.
[ramka][srodtytul]Numer konta na jaki można wpłacać pieniądze na odbudowę masztów:[/srodtytul]