XIV Międzynarodowy Konkurs Skrzypcowy im. Wieniawskiego rozpocznie się w Poznaniu 8 października 2011 roku, ale oficjalnym prologiem był wczorajszy koncert w Filharmonii Narodowej. To niejedyna nowość w organizacji tej imprezy. – Wieniawski nie może być gorszy od Chopina, jeśli nasza impreza chce zachować prestiż, musimy się zmieniać – uważa dyr. konkursu Andrzej Wituski.
Zaczęto od wyboru przewodniczącego jury. Został nim jeden z najznakomitszych skrzypków świata Maxim Vengerov. Zaproponował wiele nowych pomysłów, i tak na przykład w dziewięciu miastach zdecydowano się przeprowadzić wstępne przesłuchania 175 skrzypków pragnących wziąć udział w konkursie.
Ocenia ich Maxim Vengerov. – Występ na żywo jest cenniejszy od nagrań, a poza tym z każdym skrzypkiem rozmawiam, by poznać go bliżej – opowiada Maxim Vengerov.
Preselekcje odbyły się już w Bergamo, Londynie, Jokohamie, Seulu i Quebecu, czekają w kolejce: Moskwa, Baku, Bruksela i Poznań. Vengerov tak dostosował do nich plan własnych występów, by nie obciążać organizatorów dodatkowymi kosztami za swoje podróże.
Po raz pierwszy podczas konkursu uczestnicy będą musieli zaprezentować się również jako skrzypkowie dyrygenci i koncertmistrzowie orkiestry.– Wieniawski był wszechstronnym artystą – uważa Vengerov. – Oczekujemy tego i od uczestników jego konkursu.