Neneh Cherry: Ciągle mi mało występów w Polsce

W moich piosenkach przewija się motyw frustracji i rozdarcia sytuacją polityczną – mówi Neneh Cherry przed piątkowym koncertem w Warszawie.

Aktualizacja: 20.02.2019 19:22 Publikacja: 20.02.2019 18:44

Od jej debiutu minęły prawie trzy dekady. Dojrzewanie wpłynęło na proces twórczy.

– Jeśli chodzi o kreatywność, to przede wszystkim czuję pełną swobodę i zachowałam otwartość, a wspaniałą rzeczą w starzeniu się jest to, że z wiekiem coraz trudniej dać sobie wcisnąć kit – powiedziała „Rz". – Nie zwykłam patrzeć z nostalgią wstecz, bo choć robiłam już w życiu przeróżne rzeczy, a historia jest piękna, to błogosławieństwem jest poczucie, że jeszcze wiele przede mną.

Płyta „Broken Politics" różni się od czterech poprzednich solowych albumów.

– Zawsze jedna rzecz wypływa z poprzedniej, także ta płyta – mówi Cherry. – Zaszczytem było ponownie pracować z Kieranem Hebdenem (brytyjski muzyk elektroniczny znany lepiej jako Four Tet – przyp. red.), którego bezsporne umiejętności i instynkty muzyczne mocno wpłynęły na kształt tego albumu. Wydaje się, że „Broken Politics" to album kompletny.

„Broken Politics" powstał już po objęciu stanowiska prezydenta USA przez Donalda Trumpa.

– Refleksja nad tym, czym jest bycie człowiekiem w obecnej sytuacji politycznej na świecie, z całą związaną z tym frustracją i rozdarciem, to istotny i powtarzający się motyw w tych piosenkach. Ale ważna też była nadzieja, i to właśnie ona odcisnęła mocne piętno na tym projekcie – mówi artystka.

W jej karierze najmocniej wrył się w pamięć występ na londyńskim stadionie Wembley z okazji zwolnienia z więzienia Nelsona Mandeli w 1990 roku.

– Występowałam wówczas z Jungle Brothers. Kilka minut przed naszym wejściem na scenę Baby Bam (amerykański hiphopowiec z zespołu Jungle Brothers – przyp. red.) zniknął, po prostu rozpłynął się w powietrzu – wspomina. – W panice zaczęliśmy pytać, czy ktokolwiek z innego występującego tego dnia zespołu Stetsasonic mógłby zastąpić Baby Bama. Ostatecznie uratował nas człowiek, którego nazwiska niestety nie znam, który korzystając tylko ze swojego głosu, wykonał beatbox i tak wystąpiliśmy a capella przed 70-tysięcznym tłumem. To było wariactwo, ale i niezapomniane, wspaniałe przeżycie.

Miała do czynienia z wieloma wybitnymi artystami. Od wielu słyszała cenne rady.

– Bob Hoskins pewnego razu podszedł do mnie w restauracji i powiedział tylko: „Pieprz ich, po prostu rób swoje!".

„7 seconds" nagrane z Youssou N'Dourem okazało się wielkim przebojem. Zapytana z kim chciałaby jeszcze wystąpić w duecie, odpowiada:

– Uwielbiam Franka Oceana – mówi wokalistka. – Wysoko cenię Exotic Sin, naprawdę świetny projekt! Nieustająco inspiruje mnie londyńskie radio internetowe NTS, to świetne miejsce do odkrywania nowej i klasycznej muzyki. W muzyce staram się interpretować i mówić po swojemu, chociaż często mówię o tych samych rzeczach co inni. I zawsze dobieram wyjątkowych artystów do współpracy.

Na pytanie, co wyjątkowego przygotowała na koncert 22 lutego w warszawskim klubie Niebo, odpowiedziała:

– Pogadamy o tym po koncercie. W każdym razie nie mogę się już doczekać, bo występów w Polsce mi wiecznie mało.

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"