– Słońce napędza cykl zmian pór roku, przeobrażając naszą planetę – opowiada David Attenborough, narrator filmu. To wstęp do opowieści o arktycznej odwilży, kiedy w wodę zamienia się niemal 7 mln kilometrów kwadratowych lodu. Dla wielu gatunków nastaje wtedy najdogodniejsza pora na rozmnażanie się i wychowanie potomstwa.

Zmiany tamtejszego krajobrazu pokazywane są za pomocą efektownych ujęć, dzięki którym nie tylko oglądamy, ale i podglądamy migracje ptaków, życie niedźwiedzi polarnych, także walenie, zwane arktycznymi jednorożcami, przemieszczające się tysiące kilometrów każdej wiosny. Płyną szczelinami tworzącymi się na poprzedzielanej rozpadlinami lodowej pokrywie, bo muszą co 15 minut wynurzać się na powierzchnię, by zaczerpnąć powietrza. Na skraju cofającego się lodu pojawiają się ptasie kolonie – alczyków i nurzyków polujących na ryby. Wiosna sprzyja też fokom z powodzeniem umykającym przed głodnymi niedźwiedziami. To tym ostatnim jest wtedy najtrudniej. Pożywienie nie wpada już tak łatwo w łapy, a każdy dzień głodu to spadek wagi o kilogram.

[ramka] 15.50 | TVP 1 | niedziela[/ramka]