Imponujące archiwum Komedy

Spadkobiercy Krzysztofa Komedy Trzcińskiego przekazują Bibliotece Narodowej pamiątki po najsłynniejszym polskim jazzmanie. Po konserwacji i opracowaniu zbiory będą dostępne

Aktualizacja: 07.07.2011 15:34 Publikacja: 06.07.2011 09:51

Jazz na luzie – spontaniczny występ tria Krzysztofa Komedy (przy fortepianie) podczas Jazz Campingu

Jazz na luzie – spontaniczny występ tria Krzysztofa Komedy (przy fortepianie) podczas Jazz Campingu w tatrzańskim schronisku na Kalatówkach w roku 1959

Foto: Archiwum Zofii Komedy Trzcińskiej

Biblioteka Narodowa wzbogaci się dziś o kilkaset dokumentów związanych z postacią Krzysztofa Komedy Trzcińskiego (1931 – 1969), światowej sławy jazzmana i twórcy muzyki filmowej.

Dar obejmuje rękopisy muzyczne, obfitą korespondencję, olbrzymią  kolekcję  fotografii oraz  pamiątek osobistych przekazanych przez siostrę legendarnego artysty – Irenę Orłowską oraz jego pasierba – Tomasza Lacha, prezesa Stowarzyszenia Opieki nad Spuścizną Krzysztofa Komedy.

Wśród partytur jest m.in. muzyka do tak głośnych filmów jak  „Prawo i pięść", „Bariera", „Nieustraszeni pogromcy wampirów", „Dziecko Rosemary" i „Riot". Nutom towarzyszą listy montażowe i notatki artysty, drobiazgowo ilustrujące proces powstawania konkretnych dzieł filmowych.

Archiwum obejmuje zarówno rękopisy poszczególnych utworów Komedy, m.in. „Crazy Girl" z 1961 r., „Svantetic" (1965), „Night-time, Day-time Requiem" (1967), jak również muzyki teatralnej – m.in. „Niebezpieczny wiek" (1962) i „Śniadanie u Tiffany'ego"  warszawskiego teatru Komedia (1965). Są również nieznane aranżacje standardów jazzowych i zapisy nigdy niewykorzystanych przez artystę kompozycji autorskich.

Zbiór fotografii obejmuje  zdjęcia prywatne z czasów dzieciństwa, wczesnej młodości i studiów na Akademii Medycznej w Poznaniu (Krzysztof Trzciński był z wykształcenia lekarzem laryngologiem, ale rzucił medycynę dla jazzu). Są zdjęcia dokumentujące podróże, koncerty, pasje narciarskie i pływackie oraz bujne życie towarzyskie.

Świadectwem ożywionej korespondencji Komedy są listy do żony Zofii, rodziców, a także do przyjaciół tak bliskich jak Roman Polański.

– Najwięcej archiwaliów pochodzi ze zbiorów mojej matki, Zofii Komedy Trzcińskiej, która była nie tylko żoną Krzysztofa, ale i jego menedżerką – mówi Tomasz Lach. – Wraz z siostrą artysty, Ireną Orłowską, przekazujemy Bibliotece Narodowej w sumie ok. 700 dokumentów. Sam zachowałem sobie tylko kilka przedmiotów: m.in. zegarek Atlantic, kupiony w krakowskim sklepie Jubiler w 1958 r. przez moją mamę i podarowany Krzysztofowi, oraz długopis Cross otrzymany przez Komedę w 1968 r. w Los Angeles od Marka Hłaski – wyznaje Lach.

– Archiwum Krzysztofa Komedy zostanie teraz poddane przeglądowi konserwatorskiemu, a następnie będzie szczegółowo opracowane i udostępnione badaczom – mówi Mikołaj Baliszewski, kierownik Sekretariatu Organizacyjnego Biblioteki Narodowej. – Znaczna część zbiorów będzie także udostępniona w formie plików elektronicznych. W przyszłości planujemy ponadto wystawę zbiorów komedowskich.

– Wybieram się oczywiście na uroczystość przekazania darów do Biblioteki Narodowej – zapowiada słynna wokalistka Urszula Dudziak. – To Komeda odkrył mnie dla jazzu. Był jednym z najwspanialszych artystów, z jakimi się w życiu zetknęłam.

Kultura
Jeff Koons, Niki de Saint Phalle, Modigliani na TOP CHARITY Art w Wilanowie
Kultura
Łazienki Królewskie w Warszawie: długa majówka
Kultura
Perły architektury przejdą modernizację
Kultura
Afera STOART: czy Ministerstwo Kultury zablokowało skierowanie sprawy do CBA?
Kultura
Cannes 2025. W izraelskim bombardowaniu zginęła bohaterka filmu o Gazie
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku