Siostry Dakota i Mary Elle Fanning od wczesnego dzieciństwa zapowiadały się na piękności. Sąsiedzi z miasteczka Conyers w stanie Georgia mówili rodzicom, że ich córki powinny trafić do showbiznesu. Ci postanowili nie zmarnować szansy. Żeby dzieci znalazły się bliżej Hollywood, przenieśli się do Kalifornii. Aby szkoła nie przeszkodziła im w aktorskiej karierze, siostry pobierały domowe lekcje od babci.
Jako pierwsza wystartowała starsza, urodzona w 1994 roku Dakota. W wieku lat siedmiu wystąpiła w reklamie proszku do prania. To niewiele, ale dobry początek. Została zauważona przez kogo trzeba i posypały się poważniejsze propozycje - role w filmach. I to od razu u boku gwiazd – Seana Penna, Charlize Theron, Michelle Pfeiffer. W wieku lat 12 Dakota otrzymała propozycję, o jakiej marzy niejedna wielka gwiazda - zostać twarzą kampanii reklamowej Marca Jacobsa. Całostronicowe zdjęcia w najbardziej luksusowych magazynach mody na świecie – Vogue'u, Elle, Officielu. Pieniądze, prestiż i sława.
W dorosłej fryzurze, makijażu i sukniach zmęczonej życiem damy Dakota Fanning pozowała znanemu fotografowowi Jurgenowi Tellerowi. Było wiele ujęć, ale jeden mały zgrzyt.
W reklamie perfum Oh Lola Marca Jacobsa miała butelkę perfum wetkniętą między nogi. Komentarze nie były przychylne.
Młodsza siostra Dakoty, Elle zadebiutowała nawet wcześniej, bo już w wieku trzech lat. Potem co rok grywała dziecięce rólki. W dorosłość wrzucono ją jednym ostrym cięciem. Śliczna, delikatna trzynastoletnia blondynka wystąpiła na zdjęciach mody fotografa Stevena Pana w grudniowym magazynie Interview. Ma przyklejone rzęsy, nosi poważne kostiumy Chanel i wizytowe sukienki Chanel. Ta dziewczynka o niewinnej buzi wygląda w tym wszystkim i smutno i śmiesznie.